Kryzys na znanej wyspie. Turyści zrezygnowali
W sobotę na włoskiej wyspie Capri doszło do awarii sieci wodociągowej. Choć została ona już naprawiona, to straty wizerunkowe są ogromne. Wielu turystów zrezygnowało z przyjazdu.
Z powodu blokady dostaw wody w wyniku awarii sieci wodociągowej w sobotę burmistrz Capri wydał rozporządzenie, na mocy którego wstrzymał przyjazd turystów. W porcie w Neapolu, z którego na wyspę odpływają statki i promy, zapanował chaos w tłumie setek oczekujących osób.
Po kilkunastu godzinach sytuacja wróciła do normy. Najpierw zezwolono na przyjazd tych turystów, którzy mieli zarezerwowane miejsca w hotelach. Dostawy wody wznowiono w sobotę wieczorem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Golasy" na ulicach kurortów. Polacy ich podsumowali
Capri świeci pustkami
W niedzielę zniesiono ograniczenia dotyczące przyjazdów, ale nie wszyscy turyści wrócili. Wiele osób zrezygnowało - odnotowała agencja Ansa. Część oblężonych zazwyczaj w weekend miejsc świeciła pustkami.
Jak zauważają media, zaniepokojone sytuacją są branże hotelowa i gastronomiczna, które obawiają się, że szkody dla wizerunku Capri mogą okazać się długotrwałe.
Na wtorek lokalne władze w Neapolu zapowiedziały nadzwyczajną naradę w celu opracowania planu kryzysowego, aby nie dopuścić do powtórzenia się takiej sytuacji.
Czytaj więcej: