Kryzys na granicy. Kolejna rozmowa Merkel z Łukaszenką
W środę odbyła się druga rozmowa kanclerz Niemiec Angeli Merkel i Aleksandra Łukaszenki ws. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Informacje przekazały zagraniczne media.
Informacje o drugiej rozmowie Merkel i Łukaszenki przekazała agencja Reuters, powołując się na agencję BiełTA.
Przypomnijmy, że po raz pierwszy kanclerz Niemiec z Aleksandrem Łukaszenką o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, litewsko-białoruskiej i łotewsko-białoruskiej rozmawiali telefoniczne w poniedziałek 15 listopada.
Informacje o poniedziałkowej rozmowie przywódców Niemiec i Białorusi potwierdziło biuro prasowe niemieckiego rządu.
Zobacz też: Pomoc dla osób na granicy polsko-białoruskiej? "Episkopat się odizolował"
Kryzys na granicy. Rozmowa Merkel z Łukaszenką
Agencja informacyjna BełTA przekazała, że rozmowa Merkel z Łukaszenką trwała 50 minut. Przywódcy rozmawiali o kryzysie migracyjnym.
"I jeszcze jeden ważny aspekt, o którym szczegółowo rozmawiali prezydent Białorusi i kanclerz Niemiec to kwestia wsparcia dla uchodźców poprzez niesienie im pomocy humanitarnej" - podała BełTA.
Agencja już wtedy informowała, że kanclerz Niemiec i prezydent Białorusi będą jeszcze rozmawiać ws. kryzysu migracyjnego.
Rozmowa Merkel z Łukaszenką. Eksperci zabrali głos
W rozmowie z Wirtualną Polską Wojciech Konończuk, wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich przekazał, że "Angela Merkel swoim poniedziałkowym telefonem do Łukaszenki ws. kryzysu na granicy zrobiła dokładnie to, czego oczekiwały od niej strony białoruska i rosyjska".
Do rozmowy Merkel z Łukaszenką odniósł się również dziennikarz zajmujący się sprawami zagranicznymi - Jerzy Haszczyński. Według niego "Angela Merkel na pożegnanie zrobiła błąd".
"Nie ma uzasadnienia dla prowadzenia bezpośrednich negocjacji z Łukaszenką przez przywódcę państwa unijnego. Poza humanitarnym. Ale co z humanitaryzmem wobec białoruskich ofiar białoruskiego reżimu?" - napisał na Twitterze Haszczyński.
Źródło: PAP, BelTA, WP Wiadomości