Kryzys finansowy w Ordo Iuris? Sprawdziliśmy dokumenty fundacji
Pod koniec ubiegłego roku prezes Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski apelował o wsparcie finansowe i mówił o trudnej sytuacji. Tymczasem, jak wynika ze sprawozdania finansowego za 2022 rok, fundacja zakończyła ubiegły rok z przychodami w wysokości 7,8 mln zł i wypracowała blisko 300 tys. zł zysku.
Przypomnijmy, że na początku listopada w mediach społecznościowych pojawił się fragment newslettera Ordo Iuris. A w nim prezes zarządu Jerzy Kwaśniewski informował, że fundacja przeżywa bardzo poważny kryzys finansowy od początku roku, a sytuacja stawia pod znakiem zapytania możliwość dalszej skutecznej realizacji misji Instytutu Ordo Iuris. "Szczególnie, że wprowadzane oszczędności mają swoją granicę, poniżej której zejść nie możemy, nie tracąc na skuteczności naszych działań" - napisał Kwaśniewski.
"Kwota 30, 50, 100 złotych..."
W dalszej części prosił sympatyków Ordo Iuris o rozważenie finansowego wsparcia organizacji. Według prezesa, taka pomoc miała umożliwić przetrwanie czasu kryzysu, a także pozwolić dalej kontynuować "obronę życia rodziny i wolności", zwłaszcza w nadchodzącym roku wielkich, globalnych zmian i w czasie kampanii wyborczych w Polsce. "Będę bardzo wdzięczny za rozważenie regularnej wpłaty na rzecz Instytutu wybraną przez Pana kwotą 30, 50, 100 złotych lub dowolną inną (…) To od naszej aktywności i zaangażowania będzie zależeć, czy globalni gracze przejmą kontrolę nad polską suwerennością oraz czy Polska będzie stawiać na życie, rodzinę i wolność" – deklarował Kwaśniewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były koalicjant o aferze PiS. "Tego nie da się wybronić"
Apel najwyraźniej poskutkował, bowiem według sprawozdania finansowego za 2022 r. opublikowanego na stronach fundacji wynika, że przychody na koniec ubiegłego roku wyniosły aż 7 828 306 zł. W porównaniu do 2021 r., kiedy władze fundacji nie zwracały się do darczyńców o pomoc, przychody były mniejsze o niespełna 60 tys. zł.
99,3 proc. całości przychodów stanowiły darowizny od osób fizycznych i prawnych. W sumie było ich 78 798. W tym 78 367 krajowych, a średnia darowizna wyniosła 97,4 zł. Było 431 darowizn zagranicznych (średnia kwota darowizny - 440,3 zł).
Koszty działalności fundacji wyniosły w ubiegłym roku 7 635 000 zł. Najwięcej wydano na działalność statutową – 6 689 000 zł, z kolei koszty administracyjne zarządu wyniosły 928,8 tys. zł. Fundacja na koniec roku wygenerowała zysk w kwocie 298,2 tys. zł. To bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę koniec 2021 roku i stratę w wysokości 207 tys. zł.
"Na dzień 31 grudnia 2022 r. fundacja zatrudniała 26 osób na umowę o pracę, a 25 współpracowało na podstawie umów cywilnoprawnych (umowa zlecenie i umowa o dzieło)" – czytamy w sprawozdaniu finansowym.
Przypomnijmy, że Ordo Iuris to jedna z najbardziej znanych ultrakatolickich organizacji w Polsce. Za cel stawia sobie uzyskanie jak największego wpływu na porządek prawny (łac. ordo iuris) w Polsce i UE; chce dopasować go do konserwatywno-katolickiego systemu wartości. Przyczyniła się mocno do ograniczenia prawa Polek do aborcji; chce wzmacniać tradycyjny model rodziny i utrudnić rozwody; walczy z osobami LGBT i wspomaga w tej walce innych.
"Uczelnia kuźnią kadr Ordo Iuris"
Jej prawnicy reprezentują między innymi Przemysława Czarnka w procesie, który wytoczył mu prof. Jakub Urbanik, prawnik i działacz LGBT, za stwierdzenia, że ludzie z tej społeczności "nie są równi ludziom normalnym" oraz że "nie ma wątpliwości, że cała ta ideologia LGBT, wyrastająca z neomarksizmu, pochodzi z tego samego korzenia, co niemiecki narodowy socjalizm hitlerowski".
Jak ujawniła Wirtualna Polska, w realizacji misji Ordo Iuris pomóc mają w przyszłości kadry wykształcone w Collegium Intermarium, uczelni założonej i prowadzonej przez fundację Edukacja do Wartości. Z kolei ona założona została przez ludzi związanych z Ordo Iuris.
Collegium prowadzi tylko jeden kierunek stacjonarnych studiów dziennych – prawo. W roku akademickim 2021/22 uczelnia przyjęła na studia dzienne 15 osób (zajęcia prowadziło wówczas 38 wykładowców), a w roku 2022/23 – zaledwie 4 osoby. Uczelnia broniła się, że w ramach kilku programów studiów podyplomowych liczba słuchaczy jest znacznie większa i wynosi 159.
"Chcemy być organizacją niezależną"
Zapytaliśmy fundację "Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris" o ocenę sytuacji finansowej organizacji, wpłaty od darczyńców i kryzys finansowy, o którym wspominał prezes Jerzy Kwaśniewski.
"Szanowny Panie Redaktorze, przesyłam poniżej linki do publicznie dostępnego sprawozdania finansowego instytutu Ordo Iuris za rok 2022 oraz nagranie 'Okno na front' Pana Mecenasa Jerzego Kwaśniewskiego o źródłach naszego finansowania. Transparentność jest dla nas rzeczą podstawową" – przekazał nam Sébastien Meuwissen, dyrektor biura komunikacji w Ordo Iuris.
Z nagrania z prezesem Kwaśniewskim wynika, że fundację w 2022 roku wsparło 19 133 darczyńców, w tym 3804 członków tzw. Kręgu Przyjaciół (osób, które regularnie wspierają Ordo Iuris i zapewnia 40 proc. budżetu organizacji). Ponad 90 proc. wpłat ma pochodzić od rodzin, a 2,5 proc. od przedsiębiorców.
Kwaśniewski zapewnia, że darowizny zagraniczne (6 proc. wszystkich darowizn) pochodzą od przedstawicieli Polonii. – Wiem, bo jesteśmy z nimi w kontakcie. W absolutnej większości z USA, ale też z Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii i Norwegii – mówi Kwaśniewski. I jak dodaje - fundacja nie dostaje ani złotówki dotacji od instytucji państwowych. – Rząd polski nie wspiera Instytutu Ordo Iuris, nie ma żadnych rządowych transferów. Z prostego powodu: my takich transferów nie chcemy, chcemy być niezależną organizacją – zapewnia Kwaśniewski.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski