Krytyka z każdej strony. Były ambasador o słowach papieża
Były ambasador Polski na Łotwie i w Armenii Jerzy Marek Nowakowski skomentował słowa papieża Franciszka, który powiedział, że gdyby "NATO nie szczekało u bram Rosji", to prawdopodobnie nie doszłoby do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. - To jest dla mnie szokujące - stwierdził gość WP. - To, co powiedział papież Franciszek i dyplomacja watykańska, budzi głównie zdziwienie - wskazał Jerzy Nowakowski. - Rozumiem, że rolą przywódców duchowych Kościoła katolickiego jest bardzo jasne powiedzenie "nie" jakiejkolwiek wojnie, ale pamiętajmy, że to w doktrynie Kościoła był wyraźny podział na wojnę sprawiedliwą i niesprawiedliwą - wskazał rozmówca Patrycjusza Wyżgi. - Mam wrażenie, że papież zapomina o obronie Kościoła katolickiego obrządku wschodniego - dodał były ambasador Polski na Łotwie i w Armenii i przypomniał o prześladowaniu unitów. - Jest to poważny błąd - podkreślił Nowakowski.