Kryształowa noc - 75. rocznica pogromu Żydów w III Rzeszy
Policja patrzyła rozbawiona, jak ich katowali - zdjęcia
Tysiąc zniszczonych synagog, niezliczone ilości zdemolowanych żydowskich sklepów i domów. 91 ofiar śmiertelnych i ok. 30 tys. aresztowanych...
Synagogi i żydowskie szkoły stały w ogniu. Straż pożarna nawet nie myślała o ich ratowaniu - ograniczano się do pilnowania, by nie zapłonęły też okoliczne budynki, o których wiadomo było, że nie są zamieszkane przez Żydów. Wielkie centra handlowe i małe sklepiki, których właścicielami byli nie-Aryjczycy, zostały splądrowane. Policja się temu jedynie przyglądała - czasem biernie, czasem rozbawiona. Po zdemolowanych wnętrzach walały się zniszczone towary oraz kamienie i cegły, którymi wybijano witryny. Tłuczone szkło przykrywało ulice. To właśnie od niego wydarzenia te zaczęto określać nazwą Kristallnacht - kryształowa noc.
Z 9 na 10 listopada 1938 roku w na terenie całej III Rzeszy, w wielkich miastach i małych miejscowościach, doszło do wielkich rozmiarów wystąpień antyżydowskich. Najpierw niszczono ich mienie, potem, aż do wieczora, trwał pogrom ludności. Ledwie kilka tygodni wcześniej Paryż i Londyn pozwoliły Hitlerowi - o ironio, w imię pokoju - na zajęcie Sudetów. Tymczasem w ciągu tej jednej doby w Niemczech odegrano - jak określa to autor książki o tych wydarzeniach Martin Gilbert - "preludium do zagłady".
Życie straciło wówczas 91 Żydów, a około 30 tys. chłopców i mężczyzn (między 16. a 60. rokiem życia) trafiło do obozów koncentracyjnych. Niecały rok później Europę, a potem świat ogarnęła wojna.
Opisy na podstawie: **M. Gilbert "Noc kryształowa. Preludium do zagłady"** / mp, WP.PL
Na zdjęciu: zniszczenia po atakach w Magdeburgu.