Krystyna Pawłowicz popiera pomysł opozycji. "Nie możemy marnować ani chwili w mediach na totalne kłamstwa"
Posłanka PiS, chyba po raz pierwszy, wspiera pomysł opozycji. Popiera ich apel o bojkot mediów publicznych.
W tym tygodniu - zgodnie z informacjami portalu wirtualnemedia.pl - ma odbyć się spotkanie klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej poświęcone bojkotowi mediów publicznych. Ma je zorganizować wiceprzewodniczący klubu, poseł Tomasz Lenz. Bezpośrednim powodem spotkania jest materiał „Wiadomości” TVP1 o sobotnim "Marszu Wolności".
- W zorganizowanej przez PO manifestacji uczestniczyli także przedstawiciele Nowoczesnej i PSL oraz Związku Nauczycielstwa Polskiego i samorządowcy. Manifestacja według stołecznego ratusza liczyła 90 tysięcy, wg policji 12 tysięcy, a wg naszych wyliczeń nieco ponad 15 tysięcy osób. Przypomnijmy, że Platforma Obywatelska zapowiadała co najmniej 100 tysięcy - tak zapowiedziano materiał "Wiadomości" TVP 1 poświęcony "Marszowi Wolności".
Lenz: fałszują rzeczywistość w celu wspierania PiS
W relacji, przygotowanej przez Jarosława Olechowskiego, przedstawiono także kilka wypowiedzi uczestników, którzy albo nie potrafili podać konkretnych przykładów naruszania wolności przez rząd, albo w ogóle nie chcieli rozmawiać z reporterem.
Materiał ten natychmiast skomentował na swoim profilu na Twitterze poseł Lenz.
- Uważam, że poziom manipulacji i oszustw w TVP jest nie do przyjęcia. Udawanie, że to media uczciwe i obiektywne jest wbrew logice i faktom. Partie opozycyjne powinny się zastanowić nad zignorowaniem mediów publicznych, jako tych, które fałszują rzeczywistość w celu wspierania PiS - powiedział portalowi Lenz.
Apel o bojkot TVP przez całą opozycję wystosował też były wicepremier Roman Giertych.
TVP na razie nie skomentowała tych apeli. Autor materiału o "Marszu wolności, Jarosław Olechowski na swoim profilu na Twitterze tak podsumował pretensje PO: - Zwalniają policjantów i dziennikarzy, bo nie podobają im się newsy w telewizji. Rządy Platformy to będzie prawdziwa wolność i demokracja.
Pawłowicz: popieram apel o bojkot mediów publicznych
Pomysł zbojkotowania przez opozycję mediów publicznych spodobał się posłance PiS Krystynie Pawłowicz. Na swoim profilu na Facebooku napisała wręcz, że go popiera.
"Zwłaszcza w programach publicystycznych, których - tych z ich udziałem - nie da się oglądać ani tym bardziej słuchać" - napisała Pawłowicz. "Nie możemy marnować ani chwili w tych mediach na totalne kłamstwa i celowe rozbijanie programów agresją i ubliżaniem. Niech chociaż jeden swój pomysł totalni przeprowadzą skutecznie i do końca" - dodała posłanka.
Schetyna: bojkotu raczej nie będzie
Lider PO Grzegorz Schetyna, pytany w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News o bojkot TVP stwierdził, że "raczej go nie będzie".
- Uważam, że jeżeli rozmawiać mielibyśmy o bojkocie mediów publicznych czy telewizji publicznej, to musiałaby to być decyzja wszystkich partii opozycyjnych - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" Schetyna.
- Nie słyszałem o takich planach, ale znam wypowiedzi moich kolegów, które wynikają z takiej ordynarnej manipulacji dokonywanej przez telewizję publiczną - stwierdził Schetyna.
Schetyna: muszą wiedzieć, że odpowiedzą za to
Schetyna stwierdził, że pamięta "język lat 80-tych, język kłamstwa i manipulacji, takiej ordynarnej komunistycznej propagandy". - Ja widzę podobny styl propagandystów politycznych, partyjnych, bo to nie jest informacja - stwierdził lider PO.
- I dlatego nie można tego zostawić i powiedzieć: "no trudno oni wygrali wybory więc dlatego wszystko mogą". Nie mogą wszystkiego i też ci, co manipulują w taki sposób przekazem muszą wiedzieć, że odpowiedzą za to - powiedział Schetyna.
W marcu i kwietniu do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło 14 skarg na programy emitowane przez TVP. Najwięcej z nich dotyczyło „Wiadomości” TVP1.