Krystyna Pawłowicz jest sceptyczna wobec pomysłów Dudy. "Popełnił błąd"
- Po spotkaniu dowiedzieliśmy się, że pan prezes Kaczyński postawił na piśmie jakąś granicę naszych oczekiwań, z których nie możemy zrezygnować - skomentowała rozmowę Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim nt. reformy sądownictwa Krystyna Pawłowicz. Posłanka nie do końca ufa prezydentowi, ale prezesowi PiS-u - już tak. - W końcu interes Polski jest najważniejszy - dodaje.
- Doszła też nieoczekiwana okoliczność w postaci sprawy prof. Michała Królikowskiego. Okazało się, że prezydentowi doradzała osoba, która przynajmniej od strony etycznej nie jest nieskazitelna - powiedziała w rozmowie z wpolityce.pl Krystyna Pawłowicz.
Posłanka zaznacza, że jej opinia jest uprawniona, o ile Królikowski rzeczywiście "był zamieszany w aferę VAT". - Jednak w pewien sposób rzuca to cień na prof. Królikowskiego i intencje jego doradzania. Patrząc na tę sytuację od strony psychologicznej, wydaje się, iż prezydent nagle nie odwróci się od swego doradcy, żeby nie okazywać, iż popełnił błąd - dodaje.
Pawłowicz podkreśliła, że po spotkaniu Andrzeja Dudy z prezesem PiS-u "pan prezes Kaczyński postawił na piśmie jakąś granicę naszych oczekiwań, z których nie możemy zrezygnować". - A skoro przedstawił te pewne brzegowe rozwiązania, to myślę, że pan prezydent przyjrzy się im i postara się o odnalezienie konsensusu. W końcu interes Polski jest najważniejszy - stwierdziła.
Jak dodała, ma "pełne zaufanie do prezesa Kaczyńskiego, który najlepiej przedstawił prezydentowi nasze oczekiwania". Ale, dopóki nie zobaczy, tak jak "prawnik, tych projektów na własne oczy, to trudno jest oceniać szanse na powodzenie reformy" - pisze Pawłowicz.
Źródło: wpolityce.pl