Krwawa masakra w szkole - zabił 12 dzieci, ranił 22
Mężczyzna zastrzelił co najmniej 12 dzieci i ranił 22 w szkole w dzielnicy Realengo w zachodniej części Rio de Janeiro, a następnie popełnił samobójstwo - poinformowała brazylijska telewizja Globo News, powołując się na miejscową policję. Stan większości rannych lekarze określają jako ciężki.
Uzbrojony mężczyzna udając nauczyciela wtargnął o 8.30 czasu brazylijskiego do szkoły podstawowej i zaczął strzelać do uczniów i nauczycieli. Zabił 12 osób, a co najmniej 22 osoby są ranne, w tym dzieci i dorośli. Nie doszło wymiany strzałów z policją, która natychmiast przybyła na miejsce. Mężczyzna wcześniej popełnił samobójstwo.
Napastnik został zidentyfikowany jako Wellington Menezes de Oliveira, lat 24. Przedstawiciel policji Mario Sergio Duarte poinformował, że zabójca celował w głowy swoich ofiar. Jeden z pracowników szkoły mówił, ze "cała sala lekcyjna jest we krwi".
- Był dobrze ubrany. Porozmawiał z kilkoma nauczycielami, a następnie wszedł do klasy i zaczął strzelać - powiedział zastępca burmistrza dzielnicy Realengo, Edmar Teixeira.
Według dziennika "O Dia", napastnik pozostawił list, w którym wyjaśniał motywy zbrodni. Według dziennika, napastnik to były uczeń szkoły. Miał on wejść do budynku udając nauczyciela, a następnie otworzyć ogień.
Dziennik "O Dia" przytaczał wcześniej także inną wersję wydarzeń, według której 24-latek był ojcem jednego z uczniów szkoły, nękanego przez kolegów.
Zobacz relację na żywo w Globo News