KRS odwołała sędziów Leszka Mazura i Macieja Miterę z funkcji

Krajowa Rada Sadownictwa odwołała z funkcji swojego przewodniczącego Leszka Mazura. Zadania rzecznika prasowego przestał również pełnić Maciej Mitera.

KRS ma odwołać sędziów Leszka Mazura i Macieja Miterę z funkcji
KRS ma odwołać sędziów Leszka Mazura i Macieja Miterę z funkcji
Źródło zdjęć: © FORUM

14.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 06:00

"Krajowa Rada Sadownictwa odwołała przewodniczącego Leszka Mazura i Macieja Miterę z funkcji rzecznika prasowego" - napisał w mediach społecznościowych senator Krzysztof Kwiatkowski.

KRS odwołała sędziego Macieja Miterę. "Nie będę polemizował"

Sędzia Maciej Mitera pytany o sprawę w rozmowie z TVN24 komentował decyzję KRS i był pytany, czy wniosek gremium "był absurdalny". - Nie będę polemizował z tezą, że ziemia jest płaska, bo jest inaczej. Moja opinia indywidualna, prywatna jest taka, że tak (wniosek jest absurdalny - red.). Ale nie dyskutuję z tym, większość osób głosowała za odwołaniem - powiedział.

- Nie zabolało mnie (odwołanie -red.). Mogę jedynie żałować, bo świetnie mi się współpracowało z dziennikarzami, zawsze starałem się być dostępny 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu (…). Ale moi koledzy zdecydowali, że niewystarczająco reprezentowałem KRS… cóż "nobody is perfect" (ang. nikt nie jest doskonały) podobno - dodał były już rzecznik Krajowe Rady Sądownictwa - dodał Mitera.

Wnioski o odwołanie sędziów Mazura i Mitery miały zostać złożone w KRS podczas niejawnej części posiedzenia - podaje PAP. Dziennikarz RMF FM Patryk Michalski informuje, że może to być zemsta za ujawnienie protokołów komisji, które pokazały, jak niektórzy członkowie drenowali budżet. Na wypłatę dodatkowych diet w ciągu pięciu miesięcy przeznaczono ponad 120 tys. .

Leszek Mazur, odnosząc się do sytuacji powiedział, że nie czuje się winny. Dopytywany, czy dostrzega w tej sytuacji czynniki polityczne, zaprzeczył. - Ja nie uczestniczę w walce politycznej, dlatego nie ma się za co mścić - powiedział. Dodał również, że spór dotyczył tego, czy protokoły komisji, które zostały ujawnione prasie, są jawne, czy nie.

Zamieszanie z odwołaniem szefa Krajowej Rady Sądownictwa

W trakcie obrad ogłoszono przerwę. Część członków rady chciała, aby przed głosowaniem ws. odwołania Mazur mógł zabrać głos. Sędzia był pytany m.in. jak chce funkcjonować w obecnej sytuacji. Odpowiedział, że to pytanie do samej KRS, ale nie chciał się wypowiadać przed samym głosowaniem, które ma być kluczowe ws. jego przyszłości.

Po przerwie obrady zostały odtajnione. Sędzia Johann, odnosząc się do podanej przez Kwiatkowskiego informacji skomentował, że za pośrednictwem osób związanych z prezydentem otrzymał informację, że Andrzej Duda jest niezaniepokojony odwołaniem przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa. Podczas posiedzenia wielokrotnie powtarzano kwestię wyjaśnienia "braku zaufania" do Mazura.

Po burzliwej dyskusji w końcu doszło do głosowania. Ostatecznie Mitera i Mazur zostali odwołani. W przypadku Mazura "za" było 13 osób, a po dwie osoby były "przeciw" i się wstrzymały.

"Podwójne diety" sędziów Krajowej Rady Sądownictwa

Członkowie KRS za każdy przepracowany dzień otrzymują diety. Niektórzy zaczęli spotykać się częściej i zamiast jednej otrzymywali dwie, za pracę w komisji i udział w posiedzeniu plenarnym. Maciej Nawacki w ten sposób dorobił się o 17,5 tys. zł, Dariusz Drajewicz o 16,5 tys., a Jędrzej Kondek i Teresa Kurcyusz-Furmanik oraz Mularczyk o 11,5 tys.

Do odwołania Mazura i Mitery dążył wybrany do Krajowej Rady Sądowniczej Mularczyk, który jest posłem PiS. W KRS jest wiceprzewodniczącym. Według Interii razem z Wiesławem Johannem jest jednym z najpoważniejszych kandydatów do zastąpienia Mazura.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (549)