"Król żelatyny" próbował targnąć się na życie
Przebywający w areszcie Kazimierz G., zwany królem żelatyny przed ponad miesiącem próbował targnąć się na własne życie - poinformowano w piątek w Prokuraturze Okręgowej w Toruniu. Samobójczy zamiar nie miał szans powodzenia.
26.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Prokuratura potwierdziła w ten sposób nieoficjalne informacje piątkowej Rzeczpospolitej.
Kazimierz G. 18 września w toruńskim areszcie podjął próbę zamachu samobójczego. Jednakże, zarówno ze względu na okoliczności, jak i rodzaj użytych środków próba ta była z góry skazana na niepowodzenie. Aresztowany nie doznał z tego powodu najmniejszych uszkodzeń ciała, nawet draśnięcia - powiedział Franciszek Jankowski, naczelnik Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Oficjalni przedstawiciele prokuratury i służby więziennej nie chcieli podać bliższych informacji w tej sprawie. Według informatorów pragnących zachować anonimowość, Kazimierz G. w rzeczywistości nie miał zamiaru pozbawić się życia lub okaleczyć, a raczej chciał zwrócić na siebie uwagę. Wszystko miało się dziać w biały dzień, w obecności innych aresztowanych. Szybko zjawili się lekarze - twierdzą te źródła. (aka)