Król Karol potrząsnął całym światem. Dosłownie. Zaalarmował 198 krajów
Na otwarciu Światowego Szczytu Działań Klimatycznych Cop28 w Dubaju brytyjski król Karol wezwał przywódców wszystkich krajów do "prawdziwych działań" na rzecz przyrody. Stwierdził, że konieczna jest radykalna transformacja, bo zagrożenia nie są już sprawą odległą.
Król Wielkiej Brytanii ostrzegł podczas rozpoczęcia dubajskiego szczytu klimatycznego, że działalność człowieka przenosi przyrodę na "niebezpieczne, niezbadane terytorium". Sytuacja nie zmienia się od podpisania porozumienia paryskiego w 2015 roku, chociaż już wówczas eksperci usiłowali potrząsnąć społecznością międzynarodową i wskazywać na poziom niebezpieczeństwa.
- Modlę się z całego serca, aby Cop28 był kolejnym krytycznym punktem zwrotnym w kierunku rzeczywistych działań transformacyjnych w czasie, gdy - jak naukowcy ostrzegali od tak dawna - widzimy, że niepokojące punkty krytyczne zostały osiągnięte - powiedział Karol.
Król Karol ostrzega świat
Koronowana brytyjska głowa zwróciła uwagę, że świat dostaje dowody na krytyczny stan środowiska. Powinny o tym przekonywać powodzie, susze, anomalie pogodowe, cyklony i trzęsienia ziemi. - Z pewnością potrzebne są prawdziwe działania, aby powstrzymać rosnące żniwo wśród najbardziej bezbronnych ofiar - powiedział król.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opóźniona szczepionka na COVID. "Pogniewaliśmy się z firmą Pfizer"
Podkreślił, że trzeba przywrócić naturalną gospodarkę funkcjonującą na podstawie natury, harmonii i równowagi. Ceną jest tu nie tylko kwestia środowiska, ale i przeżycia milionów ludzi.
Jak podaje "Irish Independent", rząd Wielkiej Brytanii z okazji szczytu zdecydował się przeznaczyć 1,6 miliarda funtów na międzynarodowe projekty dotyczące zmian klimatycznych. 60 milionów funtów zasili fundusz strat i szkód dla najbiedniejszych krajów świata. - Panie i panowie, w 2050 roku nasze wnuki nie będą pytać, co powiedzieliśmy, ale będą żyć z konsekwencjami tego, co zrobiliśmy, a czego nie zrobiliśmy - skomentował monarcha.
W COP28 w Emiratach Arabskich uczestniczy 198 państw. Ponad 3 tysiące organizacji pozarządowych ma dodatkowo status obserwatorów wydarzenia. Polskę reprezentuje prezydent Andrzej Duda. Wśród przywódców i reprezentantów krajów świata brakuje Joe Bidena, którego zastępuje Camilla Harris. Nie zjawi się też Xi Junpinga, lidera Chin.