Kreml: Władimir Putin nie planuje spotkania ze zwycięzcą wyborów w USA. Donald Trump nie jest jeszcze prezydentem

- Nie zapominajmy, że odpowiednikiem prezydenta Putina jest urzędujący prezydent USA Barack Obama. Będziemy jeszcze przez kilka miesięcy pracować z obecną administracją USA, a właściwie - próbować pracować - powiedział Pieskow. Jak dodał, poziom relacji z USA "niestety nie odpowiada oczekiwaniom strony rosyjskiej".

Wcześniej Putin skierował do Trumpa telegram z gratulacjami, co jest - jak przypomniał rzecznik - zgodne z praktyką dyplomatyczną pomiędzy państwami.

Przedstawiciel Kremla oświadczył też, że deklaracja Trumpa o gotowości rozwijania stosunków ze wszystkimi zainteresowanymi krajami jest zbieżna ze stanowiskiem Rosji, o którym mówił Putin. Polega ono na tym, że "przy bezdyskusyjnym priorytecie interesów narodowych Federacji Rosyjskiej dążymy do dobrych relacji ze wszystkimi krajami, które chcą takie stosunki budować z nami" - powiedział Pieskow.

Pieskow dodał, że nie nalezy spodziewać sięszybkiego ocieplenia stosunków dyplomatycznych ze Stanami Zjednoczonymi. - Zmiana administracji w USA nie oznacza, że nagle wszystkie sporne kwestie w naszych stosunkach dwustronnych znikną. Byłoby głupio tak myśleć - powiedział dziennikarzom. - Najważniejsze - aby mieć wolę polityczną i determinację w celu rozwiązania spornych kwestii na drodze dialogu, a nie przez konfrontację czy absurdalne zastraszanie - powiedział Pieskow.