Krakowskie tramwaje i autobusy będą miały ujednolicony wygląd?
Marzeniem Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu jest ujednolicenie wyglądu pojazdów komunikacji miejskiej. Może się tak stać, kiedy poszerzony o kolejne dzielnice zostanie park kulturowy w Krakowie. Dla MPK oznaczałoby to mniejsze dochody z reklam, a dla pasażerów gorsze warunki podróży.
Park kulturowy na terenie miasta oznacza m.in. ochronę przestrzeni zabytkowych przed reklamami, które je oszpecają. Park działa już na obszarze Starego Miasta, ma zostać poszerzony o Podgórze i Nową Hutę.
Już w maju Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu dawał sygnały Urzędowi Miasta, że w uchwale o poszerzaniu parku kulturowego powinien znaleźć się zapis o jednolitym wyglądzie pojazdów komunikacji miejskiej. W ten sposób ograniczone zostałyby reklamy na autobusach i tramwajach.
- W naszej umowie z Mobilisem istnieje zapis, że dopuszczamy reklamy jedynie z tyłu autobusów. Natomiast w umowie z drugim przewoźnikiem, MPK, zastrzegliśmy, że preferujemy umieszczanie reklam z tyłu pojazdów - mówi w rozmowie z WP.PL Michał Pyclik, rzecznik ZIKiTu. - Poszerzenie parku kulturowego mogłoby być dobrą okazją, by ujednolicić sposób oklejania pojazdów - dodaje Pyclik.
MPK natomiast nic sobie nie robi z preferencji ZIKiT-u i ogłosiło przetarg na obsługę reklam na najbliższe dwa lata. Chętni mogą wykorzystać prawie całą powierzchnię autobusu czy tramwaju na promowanie swoich produktów - nie mogą jedynie ograniczać widoczności kierowców i motorniczych. Nie jest to sprzeczne z sierpniową umową z ZIKiT, jednak jeśli w uchwale rzeczywiście znajdzie się zapis o jednolitym wyglądzie pojazdów - pojawi się problem.
W zeszłym roku MPK na reklamach na swoich pojazdach zarobiło 4,5 mln zł. Takie ograniczenie znacznie obniżyłoby te zyski, a pieniądze są wydawane na ulepszanie oferty przewoźnika. Wtedy MPK będzie musiało szukać innego źródła dochodu.
Urzędnicy na razie bardzo ostrożnie odnoszą się do pomysłu zarządcy komunikacji miejskiej. Uważają, że gdyby zakazali umieszczaniu reklam na pojazdach, najbardziej ucierpieliby pasażerowie. Jednak dopóki plan poszerzenia parku kulturowego nie zostanie uchwalony, przedyskutowane mają zostać pomysły wszystkich stron.