Wilki w Małopolsce - ludzie boją się wchodzić do lasu
W podwadowickiej wsi Jaszczurowa osiedliła się wilcza rodzina. Choć znawcy wilków zapewniają, że zwierzęta te nie atakują ludzi, mieszkańcy wsi nie czują się w pełni bezpiecznie - podaje "Gazeta Krakowska".
08.01.2009 | aktual.: 08.01.2009 10:23
Wilk, który w ubiegłym roku zawitał w te lasy, wywołał duże zamieszanie wśród miejscowej ludności. Okoliczni gospodarze mieli nadzieję, że to odosobniony przypadek. Niestety, wilkom najwyraźniej się tu spodobało. - W Beskidzie Małym jest jedna wilcza rodzina - przyznaje Sabina Pierużek-Nowak, prezes Stowarzyszenia dla Natury "Wilk". Zapewnia, że wilki dla ludzi nie są niebezpieczne. - One wręcz z natury unikają człowieka - przyznaje prezes.
Do jaszczurowskich lasów wilki najprawdopodobniej podeszły od strony Babiej Góry i nic nie wskazuje na to, że opuszczą ten teren. Ich obecność nie cieszy zbytnio mieszkańców Jaszczurowej. - W końcu to drapieżnik, a z tymi to nigdy nic nie wiadomo - mówi gazecie pan Kazimierz. Dodaje, że teraz strach będzie iść na spacer z dzieckiem do lasu.