Uznała, że cyfra jest niewyraźna. Poprawiła paszport
Strażnicy graniczni w trakcie odprawy zakwestionowali paszport 17-latka, który przyleciał z Dublina do Krakowa. Sprawczynią zamieszania okazała się matka młodego mężczyzny.
Młody mężczyzna przyleciał 4 stycznia z Dublina na lotnisko w Krakowie-Balicach. Funkcjonariusz straży granicznej zakwestionował w trakcie odprawy paszportowej dokument przedstawiony przez 17-latka, ponieważ miał on w dacie urodzenia odręcznie poprawioną cyfrę "6".
Pasażer był zdziwiony takim obrotem spraw i stanowczo twierdził, że nie manipulował przy swoim dokumencie. Jak mówił, paszport dostał od swojej matki, która odebrała go z urzędu. Matka nastolatka czekała w hali lotniska i mogła wyjaśnić całą sprawę mundurowym. Jak się okazało, kobieta własnoręcznie poprawiła cyfrę na dokumencie, ponieważ uznała, że jest ona niewyraźna. Nie zgłosiła urzędnikom dokonanej poprawki, uznając ją za nieistotny szczegół. Była jednak w błędzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tyle stracił przez Orlen. Prezydent miasta chce działań prokuratury
Strażnicy zatrzymali paszport 17-latka
Należący do 17-latka paszport z poprawioną cyfrą "6" został zatrzymany przez mundurowych.
Matka została przesłuchana w charakterze świadka. Jej czyn wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 276 kk (Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2).
- Przypominamy, że w żadnym wypadku nie wolno dokonywać samodzielnych "poprawek" w dokumentach wydanych przez organy państwowe. Jeśli zauważymy nieprawidłowości, prosimy niezwłocznie zgłosić ten fakt organowi wydającemu dokument, a dokument zawierający błędy powinien zostać wymieniony - apeluje Straż Graniczna.