PolskaUchwały anty-LGBT. Samorządy zmienią ich treść? Niedługo kolejna debata

Uchwały anty-LGBT. Samorządy zmienią ich treść? Niedługo kolejna debata

Z najnowszych, nieoficjalnych doniesień wynika, że PiS ma pomysł na zmianę uchwał anty-LGBT, m.in. w Małopolsce. W najbliższych tygodniach bowiem szykuje się kolejne starcie w tej sprawie, podczas debat w sejmikach. Przypomnijmy, że opozycyjni samorządowcy wciąż wzywają do całkowitego uchylenia tych deklaracji.

Lesbian women kissing behind the rainbow flag
Lesbian women kissing behind the rainbow flag
Źródło zdjęć: © Getty Images | MilosStankovic

Uchwały anty-LGBT zostały przyjęte przez samorząd pięciu polskich województw. Deklaracje najprawdopodobniej znów staną się punktem spornym 27 września, na najbliższej sesji małopolskiego sejmiku. Kolejne debaty w pozostały województwach - świętokrzyskim, łódzkim, lubelskim i podkarpackim - również prawdopodobnie odbędą się lada moment.

Jak jednak nieoficjalnie podaje "Rzeczpospolita", PiS może niedługo zmienić swoją narrację wobec kontrowersyjnych uchwał. Politycy partii rządzącej mają wywierać znacznie większą presję na samorządu, które przyjęły deklaracje anty-LGBT - powodem jest oczywiście wstrzymanie funduszy z Unii Europejskiej. List w tej sprawie wysłał też wcześniej do samorządowców minister funduszy i polityki regionalnej, Waldemar Buda.

Uchwały anty-LGBT ulegną zmianie? Nieoficjalnie: są naciski ze strony PiS

Czy to oznacza, że radni zmienią treść przyjętych dokumentów? "Wszystko wskazuje w tej chwili na to – co potwierdzają również nasi rozmówcy z Warszawy – że dojdzie do próby zmiany uchwał. Jak wynika z naszych informacji, opinia publiczna może już oficjalnie w najbliższych dniach poznać szczegóły nowego pomysłu polityków PiS w Małopolsce" - czytamy na łamach portalu rp.pl.

W liście z kolei, który Buda wysłał do samorządowców rzeczonych regionów, minister pisał m.in. o konieczności przestrzegania zasad, wynikając z traktatów obowiązujących Polskę jako kraj członkowski Unii Europejskiej. "Mając na uwadze powyższe, zwracam się do samorządów, których organy uchwałodawcze przyjęły tego typu dokumenty, o ich analizę i weryfikację, czy nie zawierają one zapisów, które niekiedy - nawet wbrew intencjom organów stanowiących - mogłyby potencjalnie stać się przedmiotem nadinterpretacji w tym zakresie" - to jedno ze zdań, które znalazło się w ministerialnym piśmie i ma ono być kluczowe w sprawie.

Zmiana uchwał anty-LGBT? Zdaniem opozycji, to tylko "pudrowanie" zapisów

W Małopolsce opozycyjni samorządowcy na pewno apelować będą o całkowite wycofanie się z uchwały anty-LGBT. Zdaniem lokalnych polityków Koalicji Obywatelskiej, planowane zmiany to jedynie "pudrowanie" już przyjętych zapisów. Z opozycyjnymi radnym zgadza się były wicemarszałek województwa małopolskiego, Tomasz Urynowicz z Porozumienia Jarosława Gowina. - Zmiana deklaracji w postaci wykreślenia słów o LGBT nie wystarczy. Musi dojść do uchylenia całej deklaracji - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

Przypomnijmy, że zarówno w Małopolsce ( w drugiej połowie sierpnia 2021 r., na wniosek KO) jak i na Lubelszczyźnie (pod koniec sierpnia br.) podjęto już próbę całkowitego uchylenia uchwał anty-LGBT. Finalnie zostały jednak podtrzymane przez PiS.

KE wszczyna postępowanie. Polska nie otrzyma środków z UE?

Od uchwały, przyjętej w województwie małopolskim stanowczo odciął się prezydent Krakowa. Jacek Majchrowski podkreślił również, że skierował do Komisji Europejskiej wniosek o indywidualną ocenę działalności miasta Krakowa ws. osób LGBTQIA.

W połowie lipca Komisja Europejska wszczęła postępowanie wobec Polski ws. uchwał anty-LGBT, które przyjęły samorządy pięciu województw. KE grozi też całkowitym zamrożeniem środków, jeżeli Polska nie wycofa się z kontrowersyjnych deklaracji. Nasz kraj może nie otrzymać m.in. funduszy z REACT-EU, przeznaczonych na wsparcie gospodarcze po pandemii koronawirusa. KE na początku września napisała list do wymienionych wyżej samorządów, w którym kwestionuje to, czy samorządy (jako władze lokalne) mogą "przestrzegać horyzontalnej zasady niedyskryminacji". Jest to warunkiem, koniecznym do spełnienia by otrzymać środki finansowe z UE.

 Źródło: Rzeczpospolita

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)