Turysta w Krakowie chciał podzielić się skrętem. Trafił na policjantów
Święta to czas, w którym staramy się zbliżać do innych i dzielić wspólnie tym, co sprawia radość. Natchniony tym przesłaniem turysta z Ełku, postanowił podzielić się z przechodniami skrętem z marihuaną. I wtedy świąteczna atmosfera prysła.
36-latek zwiedzał krakowski Rynek umilając sobie czas skrętem z domieszką konopi indyjskich. Nie wiadomo czy miał to w zwyczaju, czy tak zadziałał palony susz roślinny, czy wreszcie udzieliła mu się świąteczna atmosfera - koniec końców poczuł potrzebę podzielenia się nielegalnym "papierosem" z przechodniami. Pech chciał, że padło na nieumundurowanych policjantów.
Sytuacja była na tyle nieszczęśliwa, że miał przy sobie jeszcze niecały (0,7) gram konopnego suszu oraz telefon komórkowy, którego numer IMEI znajdował się w policyjnym rejestrze jako kradziony.
Po zatrzymaniu i przewiezieniu na komisariat, mężczyźnie przedstawiono zarzut posiadania środków odurzających, za co grozi do 3 lat więzienia. Policjanci wyjaśniają również sprawę skradzionego telefonu.
Źródło: Policja