Tragedia w akademiku: ranił kolegę i wyskoczył z okna

Tragiczny finał imprezy w krakowskim akademiku. W wyniku kłótni jeden ze studentów ugodził nożem swojego 21-letniego współlokatora. Pół godziny później policja otrzymała zgłoszenie, że pod domem studenckim znaleziono ciało 22-latka.

MICHAŁ SIKORA
Źródło zdjęć: © WP.PL

Z relacji świadków, do których dotarła "Polska - The Times" wynika, że napastnik i ofiara upadku z okna to ta sama osoba. Chłopak miał niegroźnie poranić kolegę, a kiedy ten wezwał policję, wystraszył się i targnął na swoje życie.

Kiedy wchodzimy do akademika, od razu czuć, jak gęsta jest w nim atmosfera. - Tak jakby uszło stąd całe życie - opowiada 20-latek palący przy oknie papierosa. - Przecież w tym pokoju mógł być dosłownie każdy z nas - wzdycha.

Kiedy dziennikarze docierają do najbliższych sąsiadów ofiar sobotniej libacji, ci przedstawiają swoją wersję wydarzeń. - Policja i administracja budynku próbują dyskretnie zatuszować całą sprawę, aby do opinii publicznej nie przedostały się szczegóły śledztwa - tłumaczy jedna ze studentek. - Ale my wiemy, jaka była prawda.

Według relacji rozmówców, podczas imprezy to właśnie 22-letni student prawa najpierw zaatakował nożem swojego współlokatora, a później - kiedy jego współbiesiadnicy wezwali policję - totalnie się załamał. Chłopak, działający pod wpływem alkoholu i przypływu strachu, miał wyskoczyć z okna.

Oficjalnie policja nie potwierdza tej hipotezy. - Badamy dwa zdarzenia: ugodzenie nożem w okolice klatki piersiowej 21-letniego mężczyzny i upadek z okna 22-latka. Na razie jako odrębne sprawy - ucina Katarzyna Padło z biura prasowego małopolskiej policji. Kiedy zapoznaje się z relacjami świadków, odpowiada, że to faktycznie bardzo prawdopodobna wersja wydarzeń.

W podobnym tonie wypowiada się Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka krakowskiej prokuratury. - Proszę zrozumieć, że na tak wczesnym etapie śledztwa nie możemy jasno wypowiadać się na temat naszych domysłów. Jednak wiele wskazuje na to, że sprawca napaści z nożem i chłopak, który wypadł z okna, to faktycznie ta sama osoba - dodaje ostrożnie.

Akademik "Bydgoska" do tej pory nie cieszył się gorszą sławą, niż pozostałe domy studenckie w okolicy. - To w dużych wieżowcach AGH, typu Akropol czy Kapitol, wcześniej zdarzały się podobne historie - opowiada zszokowany mieszkaniec. - Tu wprawdzie były częste imprezy, jak w każdym akademiku, ale jeśli nawet dochodziło na nich do jakichś nieporozumień, to były one szybko wyjaśniane - dodaje. Przyznaje, że problemem w domu studenckim jest przypadkowe kwaterowanie studentów. - Często do malutkiego pokoju trafiają trzy osoby, które nie mają ze sobą nic wspólnego i nie mogą znieść swojego towarzystwa - wyjaśnia.

Tak było podobno i tym razem. Po przekwaterowaniu, na przełomie czerwca i lipca, do pokoju na czwartym piętrze trafiły trzy osoby. W tym 22-latek, który nie potrafił dogadać się ze współlokatorami.

Wybrane dla Ciebie

Nowe zarzuty dla Bąkiewicza. Prokuratura rozszerza oskarżenia
Nowe zarzuty dla Bąkiewicza. Prokuratura rozszerza oskarżenia
List Trumpa do Nawrockiego. MSZ odpiera zarzuty
List Trumpa do Nawrockiego. MSZ odpiera zarzuty
Tusk zwrócił się do polskich żołnierzy. "Państwo stoi po ich stronie"
Tusk zwrócił się do polskich żołnierzy. "Państwo stoi po ich stronie"
Szef sztabu w Mirosławcu nie żyje. Ppłk Konrad Barnaś miał 45 lat
Szef sztabu w Mirosławcu nie żyje. Ppłk Konrad Barnaś miał 45 lat
AfD z rekordowym poparciem. Dziś wygrałaby wybory w Niemczech
AfD z rekordowym poparciem. Dziś wygrałaby wybory w Niemczech
Zapad: wpadka wojskowych. Pokazali dmuchany samolot
Zapad: wpadka wojskowych. Pokazali dmuchany samolot
Deportacja za lot dronem nad Belwederem. Jest decyzja ws. Ukraińca
Deportacja za lot dronem nad Belwederem. Jest decyzja ws. Ukraińca
Tragiczny wypadek pod Lublinem. Zginął kierowca ciężarówki wiozącej jabłka
Tragiczny wypadek pod Lublinem. Zginął kierowca ciężarówki wiozącej jabłka
Tragiczny wypadek w Faściszowej. Młody motocyklista nie żyje
Tragiczny wypadek w Faściszowej. Młody motocyklista nie żyje
Znaleziono kolejnego drona. Akcja służb pod Zamościem
Znaleziono kolejnego drona. Akcja służb pod Zamościem
Rosjanie używają sprzętu z II wojny? Doniesienia z frontu
Rosjanie używają sprzętu z II wojny? Doniesienia z frontu
Dymisji nie będzie, MON i BBN oskarżają się o kłamstwa. "Koniec zgody wokół dronów"
Dymisji nie będzie, MON i BBN oskarżają się o kłamstwa. "Koniec zgody wokół dronów"