RegionalneKrakówTajemniczy wypadek w Grzechyni. Wjechał w drzewo przez alkohol?

Tajemniczy wypadek w Grzechyni. Wjechał w drzewo przez alkohol?

• Z niewyjaśnionych przyczyn mężczyzna czołowo wjechał w drzewo
• Mimo akcji resuscytacyjnej, nie udało się uratować kierowcy
• Sprawę bada policja oraz prokurator

Tajemniczy wypadek w Grzechyni. Wjechał w drzewo przez alkohol?
Źródło zdjęć: © WP | Paweł Kozioł
Robert Kulig

W niedzielę ok. godziny 13, z niewyjaśnionych dotąd powodów, kierowa zjechał z drogi i wjechał w drzewo.

- Dyżurny policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że w miejscowości Grzechynia jadący samochodem marki VW Golf może być pod wpływem alkoholu. Skierowany na miejsce patrol policji, w trakcie sprawdzania terenu zauważył wbity w przydrożne drzewo samochód osobowy. Przybyli na miejscu policjanci natychmiast podjęli akcję ratunkową, ale ze względu na specyfikę wypadku, nie zdołali wyciągnąć kierującego - mówi Anna Gąsiorek-Rezler, rzecznik prasowy suskiej policji.

Na pomoc zostali wezwani strażacy z JRG Sucha Beskidzka oraz OSP Grzechynia. Dopiero gdy ustabilizowali samochód z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu, wyciągnęli mężczyznę z wraku.

Niestety, mimo akcji resuscytacyjnej, kierowca zmarł.

Na miejscu obecny był prokurator, który zabezpieczył ciało do oględzin z udziałem biegłego, a przyczyny wypadku bada również policja.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)