Spacerował po Dolinie Kościeliskiej z... karabinkiem maszynowym w ręku
• W Dolinie Kościeliskiej zauważono mężczyznę z karabinkiem maszynowym
• Uzbrojony spacerowicz został zatrzymany przez policję i strażników
• To Duńczyk, który tłumaczył się nieznajomością polskiego prawa
13.07.2016 | aktual.: 13.07.2016 17:07
We wtorek, 12 lipca, po Dolinie Kościeliskiej spacerował mężczyzna z karabinkiem maszynowym w ręku. Zaniepokojeni turyści, widząc osobę wymachującą bronią, zaalarmowali odpowiednie służby.
- Dostaliśmy informację, że ktoś na szlaku idzie z karabinem. Udaliśmy się na miejsce z policją, by sprawdzić te doniesienia - mówi Edward Wlazło, komendant straży Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Funkcjonariusze spotkali na szlaku Duńczyka, który wyjaśnił, że jest zainteresowany armią i militariami, a sam należy do klubu skautów. Jak stwierdził, chciał tylko sfotografować się z karabinem.
- Po dalszym przesłuchaniu i sprawdzeniu okazało się, że posiadana przez mężczyznę broń to wierna replika UZI, która nie nadawała się do oddania strzału - dodaje Wlazło.
Na taką broń nie potrzeba pozwolenia, jednak nie wolno jej wnosić na teren parku. Mężczyzna przeprosił i na koniec otrzymał mandat w wysokości 200 zł.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .