Sezon na "głupotę". Pożary łąk i nieużytków zmorą strażaków
• Ruszył sezon wypalania traw w Polsce
• W pożarach traw zginęło w 2015 roku 10 osób
29.03.2016 | aktual.: 29.03.2016 14:09
W tym sezonie odnotowano już kilkadziesiąt przypadków podpaleń traw na terenie całego województwa. Jak mówią strażacy, w 99 proc. przypadków to celowe działania właścicieli nieruchomości, którzy nie chcą plewić i kosić swoich łąk. Takie działanie może doprowadzić do tragedii.
- Przełom zimy i wiosny to okres, w którym zawsze gwałtownie wzrasta liczba pożarów na łąkach i nieużytkach rolnych. Ma to związek z wypalaniem suchych traw i pozostałości roślinnych. Pamiętajmy, że pożary traw są niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi, zwierząt oraz środowiska naturalnego. Zagrażają lasom, domom mieszkalnym i zabudowaniom gospodarczym, bezpowrotnie niszczą faunę i florę. Stwarzają też niebezpieczeństwo dla podróżujących, gdyż dym znacznie ogranicza widoczność, co może doprowadzić do groźnych wypadków i kolizji. Angażują również wiele zastępów ratowniczych, których pomoc może być potrzebna w tym samym czasie w innym miejscu, gdzie naprawdę zagrożone jest życie i zdrowie ludzi - informuje st. kpt. Sebastian Woźniak, rzecznik prasowy małopolskiej PSP
Tylko w ubiegłym roku miało miejsce ponad 82 tys. pożarów, z czego połowa - właśnie z powodu wypalanych traw. A w wyniku - przede wszystkim - głupoty, w 2015 roku w Polsce zginęło 7 osób, 141 zostało rannych, a małopolscy strażacy wyjeżdżali do pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych aż 6242 razy. W tych pożarach rannych zostało 10 osób.
Straż pożarna apeluje, by nie podpalać traw i zadbać o swoje nieruchomości w inny sposób.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .