Radna agituje w przedszkolach, rodzice są oburzeni

Nie tylko rodzice są oburzeni tym, że radna Marta Patena odwiedza sześciolatki w przedszkolach i namawia, by poszły od września do klasy pierwszej, a nie do zerówki. Do krytyki przyłączają się też psycholodzy. Uważają, że przekonywanie małych dzieci, które nie są w stanie samodzielnie podjąć decyzji, jest nieetyczne i niedopuszczalne.

Radna Marta Patena napisała list do przedszkolaków
Źródło zdjęć: © WP.PL

Marta Patena złożyła wizytę w Niepublicznym Przedszkolu "Iskierka". Wręczyła sześciolatkom specjalny list dla dzieci oraz drugi dla rodziców, w którym zachwala uroki nauki w szkole. Chce odwiedzić także inne krakowskie przedszkola. Nie wszystkim rodzicom się to spodobało. Mają pretensje, że nikt nie spytał ich o zgodę.

Psycholodzy także krytykują to spotkanie. - Pomysł pani radnej jest nieetyczny. To manipulacja dziećmi, które nie są w stanie same decydować o swojej przyszłości - komentuje Jolanta Zmarzlik, psycholog z Fundacji Dzieci Niczyje.

Podkreśla również, że rozmowy z dziećmi o tym, czy warto iść wcześniej do szkoły, czy nie, mogą odbyć się tylko pod jednym warunkiem - gdy prowadzi je osoba, którą maluchy już znają lub psycholog, który wie, jak nawiązać kontakt z dziećmi.

Dyrektorzy przedszkoli uważają, że radna może spotykać się dziećmi, ale tylko wtedy, gdy rodzice nie będą mieć nic przeciwko. - Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której pozwalam na kontakt z dziećmi bez zgody rodziców. Gdyby im to nie przeszkadzało, to zgodziłabym się, ale sama nie podjęłabym takiej decyzji - mówi dyrektorka Przedszkola nr 55 w Krakowie.

Podobne zdanie ma dyrektorka przedszkola prywatnego "Mali Przyjaciele". - Znam radną Patenę, ale mimo to nie zgodziłabym się na jej spotkanie z dziećmi. Uważam, że rodzice musieliby podjąć taką decyzję.

Marta Patena przyznaje, że o taką zgodę nie pytała. Ale zaznacza, że nie namawiała dzieci, by wcześniej poszły do szkoły, jedynie przedstawiła się i wręczyła im listy. Na takie spotkanie zgodziła się dyrektorka przedszkola "Iskierka", a radna rozmawiała w obecności nauczycieli.

Bugusław Kośmider, przewodniczący Rady Miasta Krakowa informuje, że wiedział o inicjatywie radnej, ale nie znał szczegółów. Podkreśla, że radna pewnie ma dobre intencje, ale przed spotkaniem z dziećmi powinna spytać o zgodę rodziców.

Wybrane dla Ciebie
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Gdy się wygrało wszystko, trzeba zmienić dyscyplinę [OPINIA]
Gdy się wygrało wszystko, trzeba zmienić dyscyplinę [OPINIA]