Potężny cyc w Krakowie. Odciągnie fanów futbolu od barów?
Zgodnie z Księgą Rekordów Guinessa największe na świecie piersi należą do Annie Hawkins-Turner z Altanty w USA. Każda z nich ma około 1 metra długości, natomiast obwód klatki piersiowej, jakim może pochwalić się rekordzistka, wynosi 177 cm. Oznacza to, że piersi pojawiają się w pokoju zwykle minutę przed całą resztą ich właścicielki.
Przeczytaj tekst w oryginale: The Giant Boob of Krakow
Artystki Maria Bitka i Ilona Ludwika Barszcz spojrzały na panią Hawkins-Turner i uznały, że stać je na więcej. Zwróciły uwagę na to, że ich rodzinne miasto Kraków posiada kilka ogromnych, okrągłych kopców i natychmiast wpadły na niezwykły pomysł. "To, czego nasze miasto potrzebuje" - powiedziała, jak sobie wyobrażam, jedna do drugiej - "to mniej przypominających piersi pomników narodowych bohaterów, a więcej faktycznych i potężnych piersi".
Panie Bitka i Barszcz, znane jako Ba-bi zrobiły szybko kilka szkiców i przesłały swój pomysł na konkurs Grolsch ArtBoom. Jurorzy, z których wielu nie było w dzieciństwie karmionych piersią, zdecydowali, że to jest właśnie coś, czego Kraków potrzebuje, by wzmocnić na arenie międzynarodowej swoją pozycję wyrafinowanego centrum kultury i osłabić skojarzenia z miejscem, do którego pijani Angole przybywają z nadzieją zobaczenia ładnych cycuszków. Projekt duetu Ba-bi, nazwany "Sen Krak-twierdza 33” zakłada pomalowanie tysiącletniego Kopca Krakusa na różowo i ozdobienie go rzeźbą sutka wykonaną z jadalnych materiałów "prosto z piersi". U stóp kopca rozłożony zostanie biały obrus, by wszystko wyglądało tak, jakby potężny cyc wysunął się spod bluzki. Potem już chyba tylko striptiz.
Kiedy spojrzycie na panoramę Krakowa z Kopca Krakusa od razu dostrzeżecie w oddali soczysty kształt Kopca Kościuszki. Według mojego doświadczenia, normalne sutki zwykle występują parami, nie widzę więc powodu, by było inaczej w wersji gigantycznej. Potrzeba nam tylko pomysłu, jak w podobny sposób udekorować drugi, wspaniały krakowski pomnik i już będzie można promować stary gród jako Miasto w Dekolcie. Jeśli to nie przyciągnie tu bardziej wyrafinowanych turystów, to sam już nie wiem, co.
Jest jeszcze inna możliwość. Już za kilka tygodni Kraków zalany zostanie tysiącem fanów futbolu gotowych dołożyć miastu jeszcze więcej problemów z pijaną męską młodzią. Czy więc prezydent miasta zdecydował się postawić Cyc Krakusa w charakterze potężnego pacyfikatora? Nic tak nie hipnotyzuje mężczyzn jak obnażona pierś, może więc władze zdały sobie sprawę, że jednym sposobem na odciągniecie młodych klientów od barów w centrum miasta będzie ustawienie na jego obrzeżach 16-metrowego cyca?
Jamie Stokes specjalnie dla Wirtualnej Polski