Papież modlił się na Wawelu
Benedykt XVI modlił się w katedrze wawelskiej przy konfesji świętego Stanisława. Dokonał także wpisu w księdze pamiątkoweji, i - choć nie było to wcześniej przewidziane w programie wizyty - przeszedł do ołtarza koronacyjnego polskich królów i pod Krzyż św. Jadwigi Królowej. Od Straży Granicznej papież otrzymał góralski kapelusz i ciupagę.
27.05.2006 | aktual.: 27.05.2006 19:33
Gdy Ojciec Święty w papamobile wjeżdżał na Wzgórze Wawelskie, bił dzwon Zygmunta. Przed świątynią papieża powitali proboszcz parafii katedralnej ks. infułat Janusz Bielański i kilkunastoosobowa Kapituła Katedralna z bp. Janem Szkodoniem na czele.
Na dziedzińcu czekało na papieża kilkaset osób - mieszkańcy i pracownicy Wawelu. Dla Benedykta XVI fragmenty popularnych marszy z wątkami muzyki góralskiej grała Orkiestra Reprezentacyjna Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu.
W Katedrze papież modlił się przy konfesji św. Stanisława. Później przeszedł do ołtarza koronacyjnego, podpisał się w księdze pamiątkowej wyłożonej w prezbiterium i przykląkł przed Krzyżem św. Królowej Jadwigi.
Wzruszający był jego uśmiech, jego życzliwość. To człowiek, który nie budzi strachu, ale podnosi na duchu. Wyczuwa się w nim dobrego, kochającego nas Ojca - powiedział ks. Bielański.
"Zygmunt" bił dla Benedykta XVI ponad 12 minut. "Dzwoniliśmy uroczyście, radośnie" - mówił Marcin Biborski, jeden z wawelskich dzwonników, których na wieży było w sobotę aż 26. Zmieniali się przy kołysaniu dzwonem.
Joseph Ratzinger był w katedrze wawelskiej trzy razy, m.in. w 2003 r., gdy prowadził majową procesję ku czci św. Stanisława na Skałkę.
Konfesję św. Stanisława biskupa - czyli grobowiec ze szczątkami męczennika - uznaje się za miejsce święte dla każdego Polaka. Polscy władcy właśnie tu rzucali chorągwie zdobyte po zwycięstwie nad Krzyżakami i Turkami. Tu także prosili Boga o pokój i dobrobyt dla Ojczyzny.
Dla Jana Pawła II wawelska katedra była miejscem szczególnym. Papież Polak odwiedzał ją podczas każdej wizyty w Krakowie. Był tu siedem razy.
Papieżowi towarzyszyło około stu osób. Byli wśród nich: metropolita krakowski Stanisław Dziwisz, kardynał-senior Franciszek Macharski, proboszcz katedry Janusz Bielański, a także osoby pracujące na co dzień w świątyni.