Odciął maczetą dłoń kibica z Krakowa. Jest poszukiwany listem gończym
Krakowska prokuratura poszukuje mężczyzny, który w grudniu ubiegłego roku odciął maczetą dłoń kibicowi Cracovii. Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.
30.03.2015 | aktual.: 30.03.2015 11:40
12 grudnia 2014 roku na krakowskim Bieżanowie pojawiła się grupa kibiców Cracovii, co nie spodobało się okolicznym „Wiślakom”. Na wieść o „wtargnięciu”, postanowili się z tym rozprawić na własny sposób.
- Mężczyźni zorganizowali niebezpieczne przedmioty m.in. maczety i siekiery. I w grupie kilkunastu osób zaczęli biegać po osiedlu w celu pobicia kibiców Cracovii Kraków - mówi Wirtualnej Polsce Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej prokuratury apelacyjnej.
- W pewnym momencie mężczyźni postanowili wbiec na teren osiedla Prokocim. W rejonie pizzerii zauważyli przypadkową osobę, która miała na sobie czapeczkę w barwach klubowych Cracovii Kraków. Pokrzywdzony, który wychodził z lokalu, został bez żadnego powodu, zaatakowany maczetami i siekierą, powalony na ziemię, a w wyniku ciosu maczetą została mu odcięta dłoń. Od uderzeń siekierą doznał także obrażeń nogi w postaci złamania kości oraz ran ciętych - opisuje Bogusława Marcinkowska.
Pokrzywdzony został przetransportowany do Poznania, gdzie dłoń została przyszyta, ale do teraz nie jest w pełni sprawna. Mężczyzna musi przechodzić kosztowną rehabilitację, a z powodu kalectwa stracił dobrze płatną pracę.
- Udało się ustalić wszystkich sprawców biorących udział w zdarzeniu. 10 osobom przedstawiono zarzuty udziału w zbiegowisku i pobiciu pokrzywdzonego z użyciem niebezpiecznych przedmiotów w warunkach czynu chuligańskiego, jednej osobie zarzut udziału w zbiegowisku – dodaje Marcinkowska.
- Na wolności pozostaje jeszcze jeden mężczyzna - Dominik Luty – pseudokibic Wisły Kraków, za którym wystosowana list gończy – kończy Marcinkowska.
Podejrzany ma 21 lat, mieszka w Węgrzcach Wielkich i ma 184 cm wzrostu, zielone oczy, blond włosy. Znaki szczególne - tatuaż na lewej łydce.