RegionalneKrakówKradzieże w Oświęcimiu - prokuratura na tropie

Kradzieże w Oświęcimiu - prokuratura na tropie

Oświęcimska Prokuratura Rejonowa ponownie wszczęła śledztwo w sprawie kradzieży szpil z rampy kolejowej w byłym niemieckim obozie Auschwitz II - Birkenau - poinformował zastępca prokuratora rejonowego Mariusza Słomki.

31.05.2011 | aktual.: 01.06.2011 09:41

- Zgodnie z wskazaniami Prokuratora Generalnego ponownie wszczęliśmy postępowanie w sprawie kradzieży szpill - powiedział Słomka.

Prokurator dodał, że to dopiero początek postępowania, a sprawa będzie badana w aspektach, na które wskazała Prokuratura Generalna. Chodzi między innymi o analizę sprawy pod kątem przepisów o niszczeniu i uszkodzeniu zabytków lub usiłowania wywiezienia zabytku za granicę.

Szpile z rampy kolejowej w byłym niemieckim obozie Auschwitz II - Birkenau zabrali w czerwcu ubiegłego roku dwaj nauczyciele z Kanady. Zostali zatrzymani, ale po przesłuchaniu wyszli na wolność. Nie usłyszeli żadnych zarzutów. Policja w Oświęcimiu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej krótko potem umorzyła sprawę. Przyjęto, że szpile nie są dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury.

Dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau złożyła zażalenie. W grudniu 2010 roku krakowski Sąd Okręgowy uznał, że decyzja o umorzeniu była prawidłowa. Argumentował między innymi, że turyści nie byli świadomi, iż leżące na przegniłych podkładach szpile są dobrem kultury o szczególnej wartości. Zdaniem sądu teren byłego obozu ma szczególne znaczenie dla kultury, ale nie można przyjąć, że takie samo znaczenie ma każdy jego element.

Z takim rozstrzygnięciem ponownie nie zgodziła się dyrekcja Muzeum. W sprawie interweniował z urzędu Rzecznik Praw Obywatelskich, a Prokuratura Generalna zaleciła jej ponowne rozpatrzenie.

Rampę wewnątrz byłego Auschwitz II - Birkenau, z której Kanadyjczycy ukradli szpile, Niemcy wybudowali wiosną 1944 roku, by transporty z Żydami docierały pod same komory gazowe. Na niej przeprowadzano selekcje. Wcześniej, w latach 1942-1944, Niemcy korzystali z rampy pomiędzy obozami Auschwitz I i Auschwitz II-Birkenau.

Najgłośniejsza dotychczas kradzież w byłym obozie wydarzyła się w grudniu 2009 roku. Złodzieje ukradli napis "Arbeit macht frei" znad bramy byłego obozu Auschwitz I. Wszyscy sprawcy i inicjatorzy kradzieży zostali już prawomocnie skazani. Wśród nich znajdował się Szwed Anders Hoegstroem.

Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku, KL Auschwitz II-Birkenau - dwa lata później. Stał się przede wszystkim miejscem masowej zagłady Żydów. W kompleksie Auschwitz istniała także sieć ponad 40 podobozów. Niemcy zgładzili w Auschwitz ponad 1,1 miliona osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców radzieckich i osób innej narodowości.

Źródło artykułu:PAP
kradzieżmuzeumzabytek
Zobacz także
Komentarze (1)