Kierowca autobusu zabił studentkę - zrobił to świadomie
Mirosław Ł., 44-letni kierowca nocnego autobusu, który przyznał się do zabójstwa studentki Kate Z., w chwili popełnienia morderstwa był poczytalny - orzekli biegli powołani przez śledczych. - Taki jest wniosek psychiatrów, którzy badali go przez kilka ostatnich tygodni - potwierdza Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
Do zabójstwa doszło 30 lipca. Mirosław Ł. kierował nocnym autobusem, którym Kate Z. jechała do domu. Koło pętli, przy ul. Siewnej doszło między nimi do sprzeczki. Kierowca w złości uderzył dziewczynę kilka razy w głowę metalowym prętem i zostawił ją w rowie. Dziewczyna udusiła się błotem.
Akt oskarżenia w tej sprawie ma być gotowy do końca stycznia 2012 roku. Za zabójstwo kierowcy grozi nawet dożywocie.
Zobacz więcej na temat zbrodni: Morderstwo w autobusie 610: kierowca zabił studentkę
NaSygnale.pl: Jechałam rowerem, a ta zadarła kiecę i pokazała mi...