Gang "Ala Capone" osądzony
Kary dożywotniego więzienia orzekł w piątek
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu wobec Władysława Ch., ps. Al Capone,
oraz czterech członków kierowanego przezeń gangu. Sześcioro innych
przestępców tej grupy otrzymało kary od 6,5 do 25 lat więzienia.
Podczas procesu szefowi gangu Władysławowi Ch. udowodniono m.in. współudział w dokonaniu zabójstwa, kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, podżeganie do zabójstwa oraz nielegalne posiadanie broni. Pozostałym członkom gangu udowodniono m.in. dokonanie czterech zabójstw, nielegalne posiadanie broni, działalność w zorganizowanej grupie przestępczej, groźby karalne oraz więzienie ofiar.
Skazani na dożywocie Władysław Ch. i jego brat Ryszard Ch. będą mogli ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie z więzienia po upływie 40 lat, a Krzysztof F., Sebastian W. i Tomasz P. - po upływie 30 lat.
Proces jedenastu gangsterów trwał od czerwca 2002 r. Wśród sądzonych było dwóch Ukraińców, kobieta oraz sprowadzeni we wrześniu 2001 r. w ramach ekstradycji z USA Sebastian W. i brat "Ala Capone" - Ryszard Ch. Jedenastu oskarżonym postawiono w sumie 45 zarzutów. Rozprawy odbywały się z zastosowaniem szczególnych środków ostrożności.
Sprawców serii zabójstw udało się wykryć i postawić przed sądem dzięki drobiazgowej pracy operacyjnej funkcjonariuszy nowosądeckiego oddziału Centralnego Biura Śledczego. W śledztwie wykorzystano zeznania świadków incognito. Ustalono także okoliczności i przyczyny śmierci ofiar gangu.
Piotr G. w lipcu 1996 r. został brutalnie pobity i jeszcze przed śmiercią wrzucony w kajdankach do Dunajca. Bogusław P. w maju 1997 roku zginął w zasadzce z powodu sporu o kobietę. Dwaj inni mężczyźni, Grzegorz C. i Ryszard G., uznawani za konkurentów Władysława Ch., w maju 2000 zostali brutalnie pobici i zastrzeleni, ponieważ chcieli zająć w światku przestępczym miejsce przebywającego w więzieniu "Ala Capone".
Wszystkie zabójstwa były wcześniej przygotowane, np. ciała ofiar przewożono z miejsca egzekucji do wcześniej wykopanych dołów w okolicznych lasach. Ofiary przez długi czas były poszukiwane, jako osoby zaginione.
To kolejny proces przeciw grupie "Ala Capone". Z powodu bardzo dużej liczby przestępstw, popełnionych przez członków gangu w różnych konfiguracjach personalnych, prokuratura systematycznie kieruje do sądu akty oskarżenia dotyczące poszczególnych wątków przestępczej działalności grupy.
Sam przywódca gangu skazany został wcześniej na 8 lat więzienia za rozboje i wymuszenia oraz na 25 lat za telefoniczne zlecenie z więzienia zabójstwa swego konkurenta o pseudonimie Lechman. Gangowi przypisuje się w sumie co najmniej siedem zabójstw i dziesiątki przestępstw, w tym serię napadów rabunkowych.
W grudniu przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu rozpocznie się kolejny proces Władysława Ch. oraz 18 osób z jego otoczenia. W akcie oskarżenia zarzucono tej grupie m.in. zorganizowanie oraz przeprowadzenie napadów rabunkowych na cztery małopolskie plebanie - w Starym Sączu, Trzetrzewinie, Muszynie i Przydonicy.