Andrzej Duda jednak nie był pierwszy. Sprawa z separatorem w roli głównej
Kolumna, którą poruszała się para prezydencka, uczestniczyła we wtorek w wypadku w Krakowie. Kierowca SOP, próbując ominąć korek, uderzył w separator, co miało nie zdarzyć się wcześniej nikomu innemu. Jeden z internautów przekonuje jednak, że miał już w tym miejscu podobną sytuację.
01.03.2018 | aktual.: 01.03.2018 16:40
Mailem, który przyszedł do Kancelarii Premiera, podzielił się prezydencki doradca Marcin Kędryna. "Rozpoznałem to samo miejsce, w którym rozciąłem oponę w 2016 r." - brzmi fragment wiadomości. To przeczy poprzednim informacjom, wedle których separator miał zostać po raz pierwszy uszkodzony przez prezydencką limuzynę.
We wtorek kierowca wiozący prezydencką parę, próbując ominąć korek, najechał na separator. Według Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu separator został zamontowany kilka lat wcześniej. To miał być pierwszy tego typu incydent z jego udziałem.