7 lat pozbawienia wolności dla oskarżonego o gwałt
Na 7 lat pozbawienia wolności Sąd Okręgowy w
Krakowie skazał w piątek 25-letniego mężczyznę, oskarżonego o
udział w gwałcie ze szczególnym okrucieństwem na starszej
kobiecie. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
Zdaniem sądu, wina oskarżonego Rafała W. nie budzi wątpliwości, a kara jest adekwatna do winy.
Do tragedii doszło w kwietniu zeszłego roku na terenie ogródków działkowych w krakowskim osiedlu. Na wracającą wieczorem od znajomej ponad pięćdziesięcioletnią kobietę napadło trzech mężczyzn, skopało ją, rozebrało i dokonało brutalnego gwałtu.
W trakcie zdarzenia napastnicy zakrywali ofierze oczy, kobieta niewiele widziała także z powodu krwi zalewającej jej twarz. Rozpoznała jednak Rafała W., który zostawił jej własną kurtkę.
Pozbawiona ubrania i wyziębiona kobieta ukryła się w pobliskiej altance i ok. 3. nad ranem zatrzymała przejeżdżający obok radiowóz.
Jak się okazało, policjanci z innego radiowozu - obecni w pobliżu w związku z pożarem altanki - zatrzymali wcześniej trzech mężczyzn, przy których znaleziono rzeczy zabrane ofierze. Kobieta rozpoznała tylko Rafała W. Materiały dotyczące dwóch pozostałych sprawców gwałtu wyłączono do odrębnego postępowania.
Oskarżony tłumaczył w śledztwie, że z gwałtem nie ma żadnego związku, udzielił jedynie pomocy kobiecie, zostawiając jej kurtkę. W sądzie wszystkiemu zaprzeczył.
Zdaniem sądu, zarówno on, jak i pozostali sprawcy gwałtu działali ze szczególnym okrucieństwem, bijąc kobietę do krwi i używając siły fizycznej ponad miarę.
Sąd zadecydował, by oskarżony odbywał karę w zakładzie karnym z systemem terapeutycznym. Wyrok nie jest prawomocny. (mp)