Kraków. Uprowadzili biznesmena i 10-letnie dziecko. Porywacze usłyszeli wyroki

Krakowski sąd ogłosił wyrok w sprawie dwóch mężczyzn, którzy dopuścili się porwania dla okupu zamożnego biznesmena. Uprowadzony 76-latek zmarł, a jego ciało odnaleziono dopiero po czterech latach. Jeden ze skazanych odpowiedział też za porwanie 10-letniego dziecka.

Kraków. Jest wyrok dla sprawców porwania biznesmena i 10-letniego dzieckaKraków. Jest wyrok dla sprawców porwania biznesmena i 10-letniego dziecka
Radosław Opas

Wyrok ogłosił w czwartek krakowski sąd okręgowy. Bogusław K. został zakazany na 15 lat pozbawienia wolności, a sądzony razem z nim Dariusz S. otrzymał karę 2 lat więzienia. Zarówno proces, jak i uzasadnienie decyzji sądu były niejawne. Wyrok jest nieprawomocny.

Nie wiadomo na razie, czy porywacze zamierzają składać apelację.

Bogusław K. i Dariusz S. w swojej sprawie odpowiadali za porwanie dla okupu zamożnego i znanego w Krakowie biznesmena, działającego m.in. w branży tytoniowej. 76-latek został uprowadzony w czerwcu 2013 roku. Porywacze umieścili go w małej, drewnianej skrzyni, którą zakopali w ziemi. Konstrukcja miała ograniczać ruch i uniemożliwiać swobodne oddychanie. Mężczyzna zmarł w ciągu 6 godzin od porwania - donosi "Gazeta Wyborcza".

Porywacze od rodziny 76-latka żądali 350 tys. euro okupu.

Zobacz także: Podwyżki dla polityków. Rzecznik rządu Piotr Mueller: kiedyś trzeba będzie wrócić do tematu

Kraków. Porywacze skazani. Jeden z nich uprowadził dziecko

Bogusław K. odpowiedział również za uprowadzenie 10-letniego chłopca. Do zdarzenia doszło w styczniu 2017 roku, gdy dziecko było w drodze do szkoły. Nieletni także został wówczas ostatecznie umieszczony w niewielkiej skrzyni, w której spędził pięć dni. Rodzice wpłacili za niego 100 tys. euro okupu. Porwanemu grożono m.in. odcięciem uszu. Stwierdzono u niego zespół stresu pourazowego

Pracujący nad sprawą porywaczy śledczy uznali, że porwanie krakowskiego biznesmena oraz 10-latka były ze sobą połączone szczególnym udręczeniem.

Bogusław K. i Dariusz S. przyznali się do stawianych im zarzutów. Sąd zarządził, że pierwszy z porywaczy musi zapłacić grzywnę w wysokości 30 tys. zł. Dariusz S. ma natomiast zapłacić 10 tys. zł, został też na okres sześciu lat pozbawiony praw publicznych.

Porywaczy udało się skazać dzięki natrafieniu przez krakowską prokuraturę na trop przy okazji śledztwa w sprawie zabójstwa Alicji i Piotra Jaroszewiczów w 1992 roku w Warszawie. Skazany w czwartek Dariusz S. miał brać udział w wielu porwaniach mających miejsce w tamtym czasie.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy taki test rakiety. Demonstracja współpracy USA i Japonii
Pierwszy taki test rakiety. Demonstracja współpracy USA i Japonii
"Kto by pomyślał". Reakcja Mińska na wizytę oficerów USA na Zapad-25
"Kto by pomyślał". Reakcja Mińska na wizytę oficerów USA na Zapad-25
"Będą bardzo szczęśliwi". Trump ogłasza porozumienie w sprawie TikToka
"Będą bardzo szczęśliwi". Trump ogłasza porozumienie w sprawie TikToka
Lato wróci do Polski w pełni. Upalnie i bez opadów
Lato wróci do Polski w pełni. Upalnie i bez opadów
Ponad 180 rodzin z Dolnego Śląska chce opuścić swoje domy
Ponad 180 rodzin z Dolnego Śląska chce opuścić swoje domy
"Oszust z Tindera" zatrzymany. Nawet prawnik nie wie dlaczego
"Oszust z Tindera" zatrzymany. Nawet prawnik nie wie dlaczego
Starcie o KRS. Żurek usuwa prezesów sądów mimo sprzeciwu kolegiów
Starcie o KRS. Żurek usuwa prezesów sądów mimo sprzeciwu kolegiów
Sygnał ostrzegawczy dla Trumpa. Nowy sondaż pokazał niezadowolenie grupy wyborców
Sygnał ostrzegawczy dla Trumpa. Nowy sondaż pokazał niezadowolenie grupy wyborców
MSZ zrelacjonuje prezydentowi spotkanie. "Bardzo konkretne"
MSZ zrelacjonuje prezydentowi spotkanie. "Bardzo konkretne"
Dyplomatyczny chrzest bojowy Nawrockiego. Do Berlina i Paryża poleci z wiceministrem
Dyplomatyczny chrzest bojowy Nawrockiego. Do Berlina i Paryża poleci z wiceministrem
Kłamstwa Kremla. NATO "walczy z Rosją"
Kłamstwa Kremla. NATO "walczy z Rosją"
"To nie była próba". Mówi, dlaczego Białoruś ostrzegła Polskę
"To nie była próba". Mówi, dlaczego Białoruś ostrzegła Polskę