Kradzież, której nikt się nie spodziewał
- Nam się to nie mieści w głowie, by ukraść taką rzecz z takiego miejsca. To zrobił ktoś, kto wiedział, co chce zrobić. Musiał wiedzieć, jak wejść na teren muzeum, jak zdjąć napis i jak chodzą strażnicy. Tego nie zrobił ktoś, kto akurat przechodził i pomyślał: ukradnę bramę. Złodziej musiał się dobrze przygotować - powiedział Mensfelt.