Kradzież, której nikt się nie spodziewał
Policja poinformowała, że zabezpieczone zostały ślady w okolicy bramy. Sprowadzono psa tropiącego, który początkowo podjął trop. Zgubił go przy drodze, co sugeruje, że złodzieje dysponowali samochodem. Policjanci przesłuchują pracowników straży muzealnej, którzy pełnili służbę w nocy. Sprawdzany jest także zapis z kamer monitoringu.