Ranny kot w ogrodzie botanicznym
Rannego kota, któremu nadano imię Romek, znalazła klientka ogrodu botanicznego. Kobieta przypadkowo natknęła się na zwierzaka skrytego pod jednym z krzaków. Kiedy zawołała, kot podszedł, a oczom kobiety ukazał się straszny widok. Cała jego szyja była wielką raną, pokrytą ropą oraz wielkim, spalonym płatem skóry, który zaczął gnić. Poza tym, kotek był tak chudy, że można było wyczuć nawet najmniejszą kość.