Koszmar w Tatrach Wysokich. Spadająca skała zabiła taternika z Czech
Dramatyczny wydarzenie w Miedzianej Kotlinie, która leży w Tatrach Wysokich na terenie Słowacji. Spadający głaz, który oderwał się od góry, poważnie ranił turystę. Na miejsce wezwano pomoc, ale niestety obrażenie były zbyt poważne.
30.07.2018 | aktual.: 30.07.2018 18:23
Do tragedii w górach doszło w godzinach porannych. W Tatrach panują dość trudne warunki atmosferyczne. Dodatkowo, góry położone po stronie Słowacji należą do trudnych do zdobycia.
Ratownicy zostali wezwani w okolice Miedzianej Kotliny w Tatrach Wysokich. Leży ona na wysokości 2250 m n.p.m. i przypomina ogromny żleb wciśnięty pomiędzy granie. Jeden z głazów oderwał się od góry i uderzył turystę. Taternik z Czech miał bardzo poważny uraz głowy i szyi.
Na miejsce wypadku natychmiastowo wyruszył śmigłowiec Horskiej Zachrannej Slużby. Po dotarciu na miejsce i udzieleniu pierwszej pomocy okazało się, że obrażenia są śmiertelnie.
Przez Miedzianą Kotlinę nie przebiega żaden znakowany szlak turystyczny. Jej nazwa pochodzi od Miedzianych Ławek, w których w XVIII wieku wydobywano rudę miedzi. Kotlina ma długość ok. 700 m, a jej wylot do Doliny Dzikiej zasypany jest ogromnym rumowiskiem głazów i piargów spod grani Wideł i Kieżmarskich Szczytów. Na jej dnie znajduje się nigdy nie topniejący płat śniegu (tzw. śnieżnik), zwany Miedzianym Śnieżnikiem.
Kilka miesięcy temu w Tatrach Wysokich zasłabł polski turysta. O pomoc dla 44-latka poprosiła przewodniczka, która opiekowała się grupą podczas wycieczki na Staroleśny Szczyt. Trafił do szpitala z podejrzeniem zawału serca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl