Talibowie przyznali się do zamachu
Grupa terrorystów przebranych w mundury wojskowe wtargnęło przed południem do prowadzonej przez armię szkoły. Jeden z nich zdetonował ładunek wybuchowy, który miał przy sobie, a pozostali rozbiegli się po klasach i zaczęli strzelać do dzieci i pracowników.
Na miejsce szybko przybyli wojskowi komandosi. Słychać było odgłosy strzelaniny.