Koszmar w Peszawarze. Talibowie zaatakowali szkołę

Dziesiątki ofiar, w większości dzieci

Obraz

/ 9Atak na szkołę, wśród ofiar dzieci. Zdjęcia

Obraz
© PAP/EPA

131 osób, w tym co najmniej 100 dzieci, zginęło w ataku talibskiego komanda na szkołę w Peszawarze, w północno-zachodnim Pakistanie. Według ostatniego bilansu ponad 120 osób zostało także rannych.

Pakistańskie wojsko poinformowało, że zakończyła się akcja odbicia szkoły. Zginęło w niej dziewięciu talibów, czyli wszyscy napastnicy, a siedmiu wojskowych odniosło obrażenia - podało źródło w armii. Wcześniej informowano, że napastników było sześciu.

Szacuje się, że w chwili ataku w budynku przebywało ok. 500 uczniów i nauczycieli.

Rzecznik talibów oświadczył, że atak przeprowadzony przez sześciu zamachowców samobójców jest odwetem za antytalibską ofensywę prowadzoną przez władze od czerwca w Północnym Waziristanie. Napastnicy zaatakowali szkołę, w której uczą się dzieci pakistańskiego personelu wojskowego.

Na zdjęciu: jeden z rannych uczniów w szpitalu w Peszawarze.

(PAP, IAR, BBC, ENEX / X-news / mp)

/ 9Talibowie przyznali się do zamachu

Obraz
© PAP/EPA

Grupa terrorystów przebranych w mundury wojskowe wtargnęło przed południem do prowadzonej przez armię szkoły. Jeden z nich zdetonował ładunek wybuchowy, który miał przy sobie, a pozostali rozbiegli się po klasach i zaczęli strzelać do dzieci i pracowników.

Na miejsce szybko przybyli wojskowi komandosi. Słychać było odgłosy strzelaniny.

/ 9Talibowie przyznali się do zamachu

Obraz
© PAP/EPA

Armia przekazała później w komunikacie, że wielu zakładników ewakuowano, ale nie podano ich liczby.

Jeden z rannych uczniów Abdullah Jamal opowiadał, że atak rozpoczął się, gdy jego grupa miała szkolenie z pierwszej pomocy, prowadzone przez wojskowych ratowników medycznych.

/ 9Talibowie przyznali się do zamachu

Obraz
© PAP/EPA

Inny ze świadków, który przeżył atak, opowiadał, że uczniowie i nauczyciele próbowali bezskutecznie zamykać się w salach, by uchronić się przed napastnikami. - Kucaliśmy pod stołami i krzesłami, ale oni strzelali w nasze głowy i nogi. Wchodzili do pomieszczeń, a my się nie ruszaliśmy, bo strzelali do każdego, kto się ruszał. Cały czas chowaliśmy się pod ławkami i krzesłami - opowiadał świadek.

/ 9Talibowie przyznali się do zamachu

Obraz
© AFP

Talibski rzecznik Mohammed Khurasani powiadomił media, że talibowie biorą na siebie odpowiedzialność za atak. Jak oświadczył, zamachowcy zostali poinformowani, aby "nie robili krzywdy dzieciom, lecz jako cel ataków obrali personel wojskowy".

Tymczasem pakistańskie władze podały, że wśród zabitych jest około 100 dzieci. Wiele jest również rannych.

Na zdjęciu: Pakistańscy wojskowi eskortują dzieci z zaatakowanej przez talibów szkoły

/ 9Talibowie przyznali się do zamachu

/ 9Talibowie przyznali się do zamachu

Obraz
© AFP

Do Peszawaru przyjechał pakistański premier Nawaz Sharif. - Sądzę, że dopóki ten kraj nie zostanie oczyszczony z terroryzmu, ta wojna i próby powstrzymania go nie ustaną. Nikt nie powinien w to wątpić. Rozmawialiśmy już o tym z Afganistanem i będziemy wspólnie zwalczać terroryzm - mówił po przybyciu na miejsce.

/ 9Talibowie przyznali się do zamachu

Obraz
© AFP

Szef władz prowincji Chajber Pasztunchwa, której stolicą jest Peszawar, informował, że ok. godz. 14.30 czasu lokalnego trzech napastników poniosło śmierć, w tym zamachowiec, który zdetonował przytroczony do ciała ładunek wybuchowy.

Według komunikatu wojska, budynek szkoły został też przeszukany pod kątem materiałów wybuchowych i zabezpieczony.

Na zdjęciu:służby bezpieczeństwa na drodze prowadzącej do szkoły, gdzie doszło do zamachu talibów.

/ 9Talibowie przyznali się do zamachu

Obraz
© AFP

To jeden z najbardziej krwawych zamachów przeprowadzonych przez bojowników z powiązanego z Al-Kaidą ruchu Tahreek-e-Taliban Pakistan (TTP), który od 2007 roku walczy z rządem w Islamabadzie.

Na zdjęciu:pakistański wojskowy przy zaatakowanej szkole.

(PAP, IAR, BBC, ENEX / X-news / mp)

Wybrane dla Ciebie
80 proc. pracowników stanowią Polacy. Są wykorzystywani przez niemiecką firmę?
80 proc. pracowników stanowią Polacy. Są wykorzystywani przez niemiecką firmę?
Sienkiewicz o Ziobrze. "Mam większy szacunek dla zwykłych złodziei"
Sienkiewicz o Ziobrze. "Mam większy szacunek dla zwykłych złodziei"
Uderzenie dronów w Groznym. Kilkaset metrów od siedziby Kadyrowa
Uderzenie dronów w Groznym. Kilkaset metrów od siedziby Kadyrowa
Lot grozy. Pożar na lotnisku w Brazylii
Lot grozy. Pożar na lotnisku w Brazylii
Merz rusza na spotkanie, w tle rosyjskie aktywa. Rozmowy ostatniej szansy z Belgią
Merz rusza na spotkanie, w tle rosyjskie aktywa. Rozmowy ostatniej szansy z Belgią
Sądny dzień. Nawrocki zadecyduje, co z 3,6 mld zł dla NFZ
Sądny dzień. Nawrocki zadecyduje, co z 3,6 mld zł dla NFZ
Poranek Wirtualnej Polski. Podatek zdrowotny na tapecie
Poranek Wirtualnej Polski. Podatek zdrowotny na tapecie
Polacy odwracają się od UE. Rośnie liczba zwolenników Polexitu
Polacy odwracają się od UE. Rośnie liczba zwolenników Polexitu
Znaczny skok temperatur. Jest prognoza pogody na 5 dni
Znaczny skok temperatur. Jest prognoza pogody na 5 dni
Spotkanie w Miami po wizycie w Moskwie. Ukraina negocjuje plan Trumpa
Spotkanie w Miami po wizycie w Moskwie. Ukraina negocjuje plan Trumpa
Utajnione obrady Sejmu. Wiadomo, co przedstawi Tusk
Utajnione obrady Sejmu. Wiadomo, co przedstawi Tusk
NATO wzmacnia obecność na wschodzie. Myśliwce dotarły do Polski
NATO wzmacnia obecność na wschodzie. Myśliwce dotarły do Polski