Koszmar pod Wrocławiem. Kolejny motocyklista nie żyje
Czarna seria wypadków z udziałem motocyklistów trwa. Na Wschodniej obwodnicy Wrocławia z nieznanych przyczyn 38-latek zjechał na lewe pobocze, a następnie uderzył w bariery energochłonne. Zginął na miejscu.
W poniedziałek, 6 maja, po godzinie 13 na odcinku wschodniej obwodnicy Wrocławia, pomiędzy rondem w miejscowości Łany a rondem ks. Jerzego Popiełuszki, doszło do tragicznego zdarzenia z udziałem 38-letniego motocyklisty.
Motocyklista uderzył w bariery
- Policjanci pracujący na miejscu zdarzenia ustalili, że mężczyzna jechał w kierunku miejscowości Długołęka i około 650 m za rondem, w miejscowości Łany, z nieznanych jak dotąd przyczyn, zjechał na lewe pobocze, a następnie uderzył w bariery energochłonne - informuje młodszy aspirant Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Jak podaje "Gazeta Wrocławska", Yamaha 38-latka rozpadła się na dwie części, a motocyklista był jeszcze reanimowany na miejscu zdarzenia. Niestety, na pomoc było już za późno. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod prąd i na "podwójnym gazie". 17-latki nie miały pojęcia o konsekwencjach
Wrocławscy policjanci apelują o zachowanie rozwagi i rozsądku na drodze. - Przed wykonaniem jakiegokolwiek manewru, zawsze należy się upewnić czy sytuacja na drodze pozwala na wykonanie go w bezpieczny sposób. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo w ruchu drogowym zależy w dużej mierze od nas samych - uczula mł. asp. Jarząb.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że 1 stycznia do 5 maja 2024 roku doszło już do 459 wypadków z udziałem motocyklistów, w wyniku których zginęły aż 53 osoby, a 484 zostały ranne.
Źródło: "Gazeta Wrocławska", WP Wiadomości