Strzelał do przechodniów. 60-latek zatrzymany w Sydney
W Croydon Park w Sydney 60-letni mężczyzna oddał ok. 50 strzałów z mieszkania, raniąc 16 osób i uszkadzając budynki oraz auta. Pięcioro poszkodowanych trafiło do szpitala, jedna osoba w stanie krytycznym. Policja zatrzymała sprawcę.
W niedzielę w dzielnicy Croydon Park w Sydney doszło do groźnego incydentu z użyciem broni palnej. Według informacji policji 60-letni mężczyzna przez dwie godziny strzelał z mieszkania do przechodniów, samochodów i budynków. W sumie miał oddać około 50 strzałów.
Funkcjonariusze zareagowali na liczne zgłoszenia mieszkańców. Według relacji świadków pierwsze strzały padły około godziny 20. Zapanował chaos - m.in. klienci pobliskich lokali zostali poproszeni o schronienie się w środku, gdzie pozostawali do godz. 22.
Co dalej z edukacją zdrowotną? "Powinna być obowiązkowa"
Strzelanina w Sydney. Są ranne osoby
W wyniku zdarzenia 16 osób odniosło obrażenia, a pięć z nich trafiło do szpitala. Najpoważniej ranny został mężczyzna w wieku ok. 50 lat, który jako pasażer samochodu został postrzelony w szyję. Do szpitala trafił w stanie krytycznym, przeszedł operację, a według informacji służb jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pozostali poszkodowani doznali lżejszych obrażeń, głównie zostali ranieni odłamkami szkła. Na miejscu zdarzenia widoczne były liczne ślady po pociskach w oknach czy na przystanku autobusowym.
Policja nie łączy incydentu z przestępczością zorganizowaną ani terroryzmem. Domniemany sprawca był znany policji. Nie miał zgłoszonej historii problemów psychicznych. Śledczy sprawdzają, w jaki sposób zdobył broń i czy posiadał pozwolenie.
W niedzielę odniósł on niewielkie obrażenia, w tym jedno w okolicy oczodołu, jednak nie podczas wymiany ognia z interweniującymi służbami. Noc spędził w szpitalu, po czym ocena jego stanu fizycznego i psychicznego wykazała, że może zostać ponownie zatrzymany.
Czytaj też:
Źródło: Guardian