Koszmar na lotnisku w Bangkoku. Kobieta straciła nogę na ruchomym chodniku
W porcie lotniczym Don Mueang w Bangkoku doszło w czwartek do przerażającego incydentu. Nad ranem podróżna, która z bagażem przemieszczała się ruchomym chodnikiem, uległa wypadkowi. Jej lewa noga dostała się pomiędzy metalowe części konstrukcyjne ruchomego chodnika i została odcięta powyżej kolana.
O wypadku jako pierwsze poinformowały tajskie media, zamieszczając także fotografie zamieszczone w mediach społecznościowych. Młoda kobieta uwięziona została w trybach ruchomego pasa dla pieszych.
Nagranie z kamer bezpieczeństwa na terminalu krajowym pokazuje, że pasażerka około godziny 8.30 upadła na chodniku między bramkami odlotów. Upadek był najprawdopodobniej skutkiem potknięcia się o swoją walizkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jej noga utknęła w uskoku przenośnika taśmowego. Przypuszczalnie została wciągnięta przez urządzenie.
Kobieta, co zostało zarejestrowane na taśmach z kamery przemysłowej, próbowała uwolnić kończynę. Okazało się to niemożliwe. Na zdjęciu widać różową walizkę, która zapewne stała się kluczowym elementem tej fatalnej układanki.
Koszmar na lotnisku w Bangkoku. Kobieta straciła nogę na ruchomym chodniku
Przedstawiciele lotniska poinformowali, że prowadzone jest dochodzenie w sprawie incydentu. Wyniki śledztwa zostaną upublicznione dopiero po zakończeniu prac śledczych.
Karun Thanakuljeerapat, dyrektor lotniska Don Mueang w Bangkoku, powiedział tajskim mediom, że chodnik został zamknięty do odwołania, a zapis z kamer umieszczonych w infrastrukturze portu jest zabezpieczony. Zostanie wykorzystany w trakcie dochodzenia do ustalenia przebiegu incydentu i znalezienia przyczyn tego nieszczęścia.
Dyrektor dodał, że wypadek nie spowodował opóźnień lotów. Kierownictwo lotniska złożyło kondolencje ofierze i zapowiedziało, że opłaci wszystkie koszty leczenia oraz "zrekompensuje" jej utratę lewej nogi.