Koszmar na drodze. Na autostradę runęła kładka dla pieszych

Chwile grozy w północno-wschodnim Waszyngtonie, który jest stolicą USA. Jak informują lokalne media, doszło tam do dramatycznego wypadku.

Do zdarzenia doszło w środę 23 czerwca około godziny 17 czasu polskiego (11 w USA - red.). Z informacji służb wynika, że zawaliła się kładka dla pieszych przebiegająca nad autostradą międzystanową.

Tony gruzu spadły na drogę, blokując przy tym ruch w stolicy USA. Na miejsce natychmiast ruszyły wszystkie służby wraz z ratownikami medycznymi.

Z pierwszych ustaleń wynika, że w wyniku zawalenia się kładki dla pieszych ranne zostały cztery osoby. Nie ma informacji, by ktoś został pogrzebany pod gruzami. Wszystkim poszkodowanym pomocy udzielono już na miejscu, a następnie rannych przewieziono do szpitala.

Na miejscu wciąż pracują służby. Oprócz ratowników medycznych, w rejonie kładki pracują także strażacy ze stolicy USA. Ich działania polegają nie tylko na zabezpieczeniu miejsca wypadku, ale też usuwaniu niebezpiecznych substancji.

Jak poinformował oddział straży pożarnej z Waszyngtonu, koniecznym okazało się m.in. zlikwidowanie wycieku benzyny z ciężarówki, która częściowo znalazła się pod gruzami kładki dla pieszych. W wyniku zdarzenia co najmniej jeszcze jeden samochód znalazł się pod ruinami.

Na miejscu wypadku trwają utrudnienia. Autostrada jest zablokowana w obu kierunkach. Służby USA wyznaczyły objazdy.