Kosmiczna emerytura Donalda Tuska. Inni o takiej kwocie mogą pomarzyć
22 kwietnia Donald Tusk skończy 65 lat. W związku z tym będzie mógł pobierać emeryturę. Ta nie jest taka mała. Polityk za pracę w strukturach europejskich może liczyć na 21 tys. zł. Dodatkowe 9 tys. zł. wynoszą świadczenia, na które były premier zapracował w ojczyźnie. Na tym jednak nie musi się skończyć. Prognozy zarobków Tuska są jeszcze bardziej optymistyczne.
Kwotę emerytury Donalda Tuska wyliczył "Super Express". Tabloid zaznaczył również, że gdyby szef Platformy Obywatelskiej znów zostałby premierem, to mógłby zarabiać jeszcze 20 tys. zł.
W związku z tym miesięczny dochód Donalda Tuska z emerytury i ewentualnego nowego stanowiska wynosiłyby 50 tys. zł. Ta kwota robi niemałe wrażenie i dla wielu Polaków jest nieosiągalna.
Prasa zaznaczyła, że przy takich dochodach szef PO traci na Polskim Ładzie.
Zobacz też: "Oczekuję przeprosin dla Tuska". Kosiniak-Kamysz przytoczył twarde dane
Emerytura Donalda Tuska. Podano kwotę
Do świadczeń emerytalnych Donalda Tuska odniósł się w rozmowie z "Super Expressem" europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.
- Teraz rozumiem emocjonalne wystąpienia pana Tuska przeciwko Polskiemu Ładowi! Niech wprost mówi, że uderza w jego kieszenie! - powiedział prasie polityk.
Europoseł przypomniał, że ta emerytura nadawana jest mechanicznie. - Przewodniczący Rady Europejskiej dostaje ją niezależnie od tego, czy - tak jak jego poprzednik - pracuje się od świtu do nocy, czy - tak jak on - pracą za bardzo się nie przejmował - podkreślił Ryszard Czarnecki.
Donald Tusk rozmawiał z przeciwniczką PO
Donald Tusk jeździ z wizytami do polskich miast. W środę był w Mińsku Mazowieckim. To tam po konferencji rozmawiał z jedną z mieszkanek. Ta raczej nie była zwolenniczką PO.
- Dlaczego pan nic nie robi? Dlaczego pan tak sprzyja Niemcom? - zapytała kobieta Tuska. - Proszę pana, ja mam 84 lata, przeżyłam wojnę i powstanie; jestem warszawianką, moi bracia zginęli w powstaniu warszawskim. Dlaczego pan narodowi polskiemu nie sprzyja, tylko sprzyja temu silniejszemu? Niemcy są silniejsze, Rosja jest silniejsza, a pan powinien wszystko robić, żeby walczyć, jeśli jest pan Polakiem. Bo może pan nie jest Polakiem? - kontynuowała.
Na te słowa zareagował były premier. - Ja mam wielki szacunek dla pani, dla pani życia i dla pani doświadczenia. I bardzo pani współczuję jednej kwestii, że dała pani sobie tak namotać w głowie - będę delikatny - takiej fałszywej propagandzie - powiedział. Na tym jednak konwersacja się nie skończyła.
Źródło: "Super Express"