Kosmiczna emerytura Donalda Tuska. Inni o takiej kwocie mogą pomarzyć
22 kwietnia Donald Tusk skończy 65 lat. W związku z tym będzie mógł pobierać emeryturę. Ta nie jest taka mała. Polityk za pracę w strukturach europejskich może liczyć na 21 tys. zł. Dodatkowe 9 tys. zł. wynoszą świadczenia, na które były premier zapracował w ojczyźnie. Na tym jednak nie musi się skończyć. Prognozy zarobków Tuska są jeszcze bardziej optymistyczne.
20.01.2022 08:39
Kwotę emerytury Donalda Tuska wyliczył "Super Express". Tabloid zaznaczył również, że gdyby szef Platformy Obywatelskiej znów zostałby premierem, to mógłby zarabiać jeszcze 20 tys. zł.
W związku z tym miesięczny dochód Donalda Tuska z emerytury i ewentualnego nowego stanowiska wynosiłyby 50 tys. zł. Ta kwota robi niemałe wrażenie i dla wielu Polaków jest nieosiągalna.
Prasa zaznaczyła, że przy takich dochodach szef PO traci na Polskim Ładzie.
Zobacz też: "Oczekuję przeprosin dla Tuska". Kosiniak-Kamysz przytoczył twarde dane
Emerytura Donalda Tuska. Podano kwotę
Do świadczeń emerytalnych Donalda Tuska odniósł się w rozmowie z "Super Expressem" europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki.
- Teraz rozumiem emocjonalne wystąpienia pana Tuska przeciwko Polskiemu Ładowi! Niech wprost mówi, że uderza w jego kieszenie! - powiedział prasie polityk.
Europoseł przypomniał, że ta emerytura nadawana jest mechanicznie. - Przewodniczący Rady Europejskiej dostaje ją niezależnie od tego, czy - tak jak jego poprzednik - pracuje się od świtu do nocy, czy - tak jak on - pracą za bardzo się nie przejmował - podkreślił Ryszard Czarnecki.
Donald Tusk rozmawiał z przeciwniczką PO
Donald Tusk jeździ z wizytami do polskich miast. W środę był w Mińsku Mazowieckim. To tam po konferencji rozmawiał z jedną z mieszkanek. Ta raczej nie była zwolenniczką PO.
- Dlaczego pan nic nie robi? Dlaczego pan tak sprzyja Niemcom? - zapytała kobieta Tuska. - Proszę pana, ja mam 84 lata, przeżyłam wojnę i powstanie; jestem warszawianką, moi bracia zginęli w powstaniu warszawskim. Dlaczego pan narodowi polskiemu nie sprzyja, tylko sprzyja temu silniejszemu? Niemcy są silniejsze, Rosja jest silniejsza, a pan powinien wszystko robić, żeby walczyć, jeśli jest pan Polakiem. Bo może pan nie jest Polakiem? - kontynuowała.
Na te słowa zareagował były premier. - Ja mam wielki szacunek dla pani, dla pani życia i dla pani doświadczenia. I bardzo pani współczuję jednej kwestii, że dała pani sobie tak namotać w głowie - będę delikatny - takiej fałszywej propagandzie - powiedział. Na tym jednak konwersacja się nie skończyła.
Źródło: "Super Express"