Szymon Hołownia w programie WP #Newsroom mówił o "niefrasobliwości" Kościoła katolickiego w związku z koronawirusem. - On zawsze reaguje za późno i zawsze za mało - ocenił. Jak podkreślił kandydat na prezydenta, wierni nie zachowują odpowiedniej odległości między sobą, a komunia jest podawana do ust. "Absurdalnym" nazwał list abp. Andrzeja Dzięgi. - Zachęcał do używania wody święconej i przyjmowania komunii do ust. Ręce opadają z cichym szelestem. Biskupi powinni działać w znacznie bardziej zdecydowany sposób - podkreślił Hołownia. Zapytany o prezesa PiS, który chodzi do kościoła, Hołownia zaznaczył, że Jarosław Kaczyński nie jest jego autorytetem.