Kościół modli się o powołania. "Są również grzechy"

"Klerycy i księża wyrastają z naszych rodzin, z naszego społeczeństwa. Gdy wiele rodzin zostało dotkniętych rozmaitymi kryzysami, gdy żyjemy w społeczeństwie nastawionym materialistycznie, nie dziwmy się, że przenosi się to na kwestię powołań" - pisze w liście do wiernych abp Stanisław Gądecki.

Metropolita poznański zwraca uwagę, że "obecnie wielu młodych ludzi usłyszawszy Boże wezwanie, nie idzie za Nim", choć "w wierzących, ofiarnych małżeństwach rodzą się dobre powołania". Apelował także do duchownych o to, aby w czasie pandemii i utrudnieniach w dostępie do duszpasterzy, ci skupili się na większej gorliwości w modlitwie i dbałość o życie duchowe ich samych i ich parafian.

Przewodniczący Episkopatu zaznaczył, że powołanie kapłańskie jest "czymś wzniosłym, wielkim i świętym". "Dlatego zdumiewa nas, że Chrystus wybiera do tej wspaniałej służby ludzi ułomnych, grzesznych i - z ludzkiego punktu widzenia - 'ograniczonych' " - napisał abp Stanisław Gądecki. Dodał, że "oczywiście są również grzechy, które - jak przestępstwa popełnione wobec nieletnich – dyskwalifikują księdza i odbierają mu prawo do służby kapłańskiej".

Hierarcha zapewnia, że Wspólnota w "tej materii" ma określone procedury, które według niego są surowsze niż te zapisane w prawie cywilnym i są stosowane. Gądecki wylicza, że w ostatnich latach ze stanu kapłańskiego na terenie archidiecezji poznańskiej wydalono dwóch księży, dopuścili się przestępstwa wykorzystania seksualnego wobec osób niepełnoletnich.

Z tego samego powodu na trzech innych duchownych "nałożono kary kościelne, ograniczające ich działalność duszpasterską". "Sprawy kolejnych pięciu zostały przedstawione w Kongregacji Nauki Wiary i oczekują na dalsze procedowanie. Kapłani ci - zgodnie z kościelnymi normami - zostali odsunięci od pracy z dziećmi i młodzieżą. Wdrożone też zostały właściwe procedury prawa cywilnego" - wyliczał abp Gądecki.

"Każde wykorzystanie osób niepełnoletnich domaga się potępienia i wymaga naprawiania wyrządzonych krzywd" - zapewnia przewodniczący KEP. Duchowny za taki stan sytuacji wini po części "powielane przez niektóre media opinie", w których mają się pojawiać wątki pedofilii wyłącznie w kontekście stanu duchownego. "W ten sposób rodzą się stereotypy, które niszczą zaufanie do duszpasterzy. Tymczasem grzechy kapłanów, które należy zdecydowanie potępić, nie mogą dyskredytować samej misji kapłańskiej, która pozostaje wielka i czysta" - przekonuje abp Stanisław Gądecki.

"Z tego powodu potrzebujemy znacznie gorliwszej modlitwy o nowe powołania kapłańskie, aby nie zabrakło nam głosicieli i szafarzy sakramentów, bo ludzie zawsze - również w epoce dominacji techniki i globalizacji - będą potrzebowali Boga" - dodaje metropolita poznański.