Korwin-Mikke broni Brauna. Dziennikarka przerwała jego wypowiedź
Janusz Korwin-Mikke skomentował słowa Grzegorza Brauna, który powiedział w Sejmie do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego: "będziesz pan wisiał". Poseł Konfederacji na antenie Polsat News bronił swojego kolegi z partii, twierdząc, że nie groził on ministrowi, a jedynie "przepowiedział smutny los". Jego wypowiedź przerwała prowadząca program dziennikarka.
Skandaliczne słowa z ust Grzegorza Brauna padły podczas czwartkowej debaty w Sejmie. - Będziesz pan wisiał - mówił polityk w kierunku szefa resortu zdrowia Adama Niedzielskiego. Polityk za swoją wypowiedź został wykluczony z obrad, a marszałek Sejmu Elżbieta Witek złożyła w jego sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Wypowiedź Brauna krytycznie oceniło już także Prezydium Sejmu, które odebrało mu dietę poselską na sześć miesięcy, a także na taki sam okres zmniejszyło uposażenie o 50 proc.
Janusz Korwin-Mikke broni Grzegorza Brauna. "Nikomu nie groził"
O komentarz do słów Brauna poproszony został Janusz Korwin-Mikke. Poseł Konfederacji w programie "Debata Dnia" na antenie Polsat News stwierdził, że "kolega Braun nikomu nie groził, kolega Braun ostrzegał".
- Kolega Braun przewiduje, że jeśli pan Niedzielski zrobi jeszcze ze dwa lockdowny, to ludzie mogą nie wytrzymać i rzeczywiście go tam powiesić. Na to jest mała szansa. To jest oczywista przepowiednia. On nie powiedział, że "ja pana powieszę", on przepowiedział smutny los, że go ludzie powieszą - powiedział polityk.
Zobacz też: Skandaliczne zachowanie Grzegorza Brauna. Polityk PiS komentuje
Na obronę Brauna natychmiast zareagowała prowadząca program Agnieszka Gozdyra. Dziennikarka przerwała wypowiedź Korwin-Mikkego, tłumacząc, że "nie będzie pozwalała na język nienawiści w programie".
- Język nienawiści był dzisiaj w Sejmie, ale nie chcę, żeby zaproszony gość miał tu arenę, by szerzyć język nienawiści. To niestety jest powtórka. Ja kończę tę rozmowę i powiem dlaczego. Nie ma cienia refleksji. (…) Nie ma przeprosin i zapowiedzi skutków ze strony klubu i partii dla pana Brauna - zakończyła dziennikarka.
"Przesadził". Poseł Konfederacji reaguje na słowa Brauna
Słowa Brauna ocenił także jego inny partyjny kolega - Artur Dziambor. - Grzegorz Braun przesadził. Nie chcę mówić więcej, bo jest to nasz kolega, ale na pewno czeka go rozmowa w ramach naszego koła. Chcielibyśmy, żeby tematem były nadmiarowe zgony, a nie, żebyśmy wszyscy musieli się z tego tłumaczyć - powiedział poseł w rozmowie z WP.
Słowa skierowane w kierunku Niedzielskiego Dziambor nazwał "figurą retoryczną". Dodał, że Braunowi chodziło o nadmiarową liczbę zgonów z powodu ograniczenia dostępu do usług medycznych.
- Decyzje podejmowane przez premiera i ministra zdrowia doprowadziły do nadmiarowych zgonów. Leczyliśmy jednych kosztem drugich. Ostrzegaliśmy, że będzie taka sytuacja, a nie mamy odpowiedzialnych. Razem z Grzegorzem Braunem złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie, ale śledczy się nią nie zajęli - oznajmił Dziambor.
Przeczytaj również: "Niedzielski ministrem choroby". Grzegorz Braun nie zamierza przeprosić
Źródło: Polsat News