Koronawirus z Chin. Polskie MSZ przestrzega przed podróżą do Tajlandii, Wietnamu i Sri Lanki

Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega przed podróżą do Chin, a także państw Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej.

Wszystko to z powodu możliwości zarażenia się chińskim koronawirusem. Swoje ostrzeżenia wydało też Ministrostwo Spraw Zagranicznych. Polscy turyści są w nich ostrzegani przed szerzącą się epidemią.

"W mieście Wuhan w Chinach odnotowano serię zachorowań wywołanych koronawirusem 2019-nCoV. Podobne przypadki miały miejsce także w innych krajach. Ze względu na obchody Chińskiego Nowego Roku należy liczyć się ze zwiększonym ruchem lotniczym w regionie, co może przyczynić się do dalszego rozprzestrzeniania wirusa" - czytamy w komunikatach MSZ.

Czytaj też: Koronawirus. Polacy ewakuowani z Chin dalej w szpitalu. Przejdą czwartą turę badań

Ministerstwo apeluje do polskich turystów o baczne śledzenie kolejnych ostrzeżeń "Najbardziej aktualne i wiarygodne komunikaty można znaleźć na stronach Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Światowej Organizacji Zdrowia oraz Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób. Rekomendujemy także obserwowanie komunikatów międzynarodowych portów oraz linii lotniczych, które podejmują własne działania prewencyjne" - apeluje resort spraw zagranicznych.

Jakie miejsca znajdziemy na szczegółowej liście? Oprócz wspomnianej Tajlandii, Sri Lanki i Wietnamu, MSZ wymienia chociażby:

• Singapur
• Pakistan
• Nepal
• Mongolię
• Timor Wschodni
• Malezję
• Malediwy
• Laos
• Koreę Południową
• Kambodżę
• Japonię
• Indonezję
• Indie
• Hong-Kong
• Filipiny

Czytaj również: Koronawirus z Chin. Pierwszy przypadek śmiertelny na Tajwanie. Kolejnych 70 zarażonych na wycieczkowcu Diamond Princess

W wyniku zarażenia się koronawirusem zmarło już 1775 osób, z czego 1770 w samych Chinach. Łącznie na całym świecie zarażonych jest już 71 335 pacjentów. Chińskie władze twierdzą, że na terytorium kraju wyleczonych zostało 11 135 osób.

Sprawa jest poważna. Koronawirusem zaraziło się już ponad 1700 pracowników medycznych. Jak informuje wicedyrektor państwowej komisji zdrowia Zeng Yixin, z zebranych danych aż 87 proc. zakażeń odnotowano w prowincji Hubei, którą uważa się za pierwotne źródło.

Czytaj także: Koronawirus z Chin. Waldemar Kraska: "Zrobimy wszystko, abyśmy tą szczepionkę kupili"

Źródło: Gazeta.pl

Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!