Koronawirus. Wiceminister zdrowia: Każdy oddział zakaźny powinien zbadać pacjenta z objawami
Waldemar Kraska z resortu zdrowia poinformował, że jeżeli pacjent ma kaszel, duszności i gorączkę, musi zostać przyjęty oraz przebadany w szpitalu zakaźnym. Jeśli jednak nie ma tych objawów, a obawia się o własne zdrowie, wystarczy, że we własnym zakresie będzie mierzyć sobie temperaturę i obserwować, czy nie wzrosła.
Koronawirus szybko rozprzestrzenia się we Włoszech, a Polacy coraz częściej pytają, jak nasz kraj przygotowany jest na walkę z epidemią. Wiceminister zdrowia i pełnomocnik rządu ds. Państwowego Ratownictwa Medycznego Waldemar Kraska został zapytany w Radiu ZET, ile pieniędzy Polska przeznaczy na walkę z koronawirusem.
- Wczoraj mieliśmy spotkanie z panem premierem Mateuszem Morawieckim. Kwestia pieniędzy nie jest tutaj rozważana - powiedział. Zaznaczył, że każde pieniądze, które będą niezbędne do ograniczenia ewentualnego zagrożenia i rozprzestrzeniania choroby, zostaną na to przeznaczone.
Dorota Gałczyńska-Zych ze Szpitala Bielańskiego w Warszawie stwierdziła, że Polska nie jest przygotowana na walkę z koronawirusem. Wiceminister wyjaśnił więc, że nawet jeśli w niektórych placówkach brakuje jakichś materiałów, gdyby wirus faktycznie się u nas pojawił, zostaną uruchomione rezerwy. Zaznaczył, że w Polsce istnieje taka instytucja, jak agencja rezerw materiałowych. Na godziny kryzysu i trudne czasy magazynowane są tam duże ilości niezbędnego sprzętu, medykamentów i wszystkiego, co może być masowo użyte w sytuacjach wyjątkowych.
Od początku października 2019 roku do połowy lutego w Polsce na grypę zachorowało ok. 2,5 mln osób, a 48 zmarło. - Mówimy dużo o koronawirusie, ale nie dostrzegamy bardzo realnego problemu, jakim jest grypa - podkreślił Kraska i przypomniał, że w Polsce nie odnotowano dotąd ani jednego zakażenia koronawirusem.
Polityk został również zapytany o to, czy pacjenci z objawami koronawirusa muszą płacić za badania szpitalne. - W tej chwili każdy pacjent, który trafia do szpitala z podejrzeniem objawów zarażenia koronawirusem ma badanie bezpłatne - zapewnił Waldemar Kraska.
Wiceminister zdrowia dodał, że jeżeli nie mamy poważnych objawów, ale jesteśmy zaniepokojeni, należy mierzyć sobie temperaturę i kontrolować, czy nie rośnie. Jeżeli autem wracamy np. z Włoch i mamy kaszel, gorączkę oraz duszności, wtedy procedura jest prosta. – Należy skontaktować się ze stacją sanitarno-epidemiologiczną lub udać bezpośrednio do szpitala zakaźnego. (…) Każdy oddział zakaźny w Polsce powinien takiego pacjenta zbadać i na podstawie wywiadu i badania podjąć decyzję, co dalej – zaznaczył.
Ważne, by osoba z objawami choroby nie podróżowała środkami komunikacji miejskiej, a bezpośredni kontakt miała wyłącznie z wyznaczonymi do tego osobami - lekarzami.
Źródło: Radio ZET