Koronawirus w Senacie. Piotr Zgorzelski: niektórzy parlamentarzyści uważają, że epidemia to ściema
W najbliższy czwartek Zgromadzenie Narodowe ma przyjąć prezydencką przysięgę od Andrzeja Dudy. - Jest grupa parlamentarzystów, która zamierza bojkotować zalecenia sanitarne i na przykład nie zakładać maseczek - ujawnił wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski.
Przypomnijmy, że w sobotę senator PSL Jan Filip Libicki ujawnił informację o zakażeniu koronawirusem. Członek Ludowców przekazał w wieczornym oświadczeniu, że SARS-CoV-2 wykryto po typowych objawach - gorączce i kaszlu.
- Wszyscy parlamentarzyści, którzy mieli kontakt z senatorem w ostatnim czasie mają roztropnie powstrzymać się od aktywności, aby nie rozszerzać ewentualnego wirusa. Ci, którzy mieli częstszy kontakt, są z pewnością objęci kwarantanną – mówił w Polsat News Piotr Zgorzelski. Polityk PSL ujawnił, że kierownictwo Ludowców kilka tygodni temu poddało się prewencyjnym testom, które okazały się ujemne.
Wicemarszałek Sejmu komentował także czwartkowe zaprzysiężenie prezydenta. - Prezydium i kancelaria Sejmu podchodzą poważnie do tematu koronawirusa w parlamencie. Ale jest parlamentarzystów, która zamierza bojkotować zalecenia sanitarne i na przykład nie zakładać maseczek. Oni ulegli tezie o tym, że epidemia to ściema - mówił Piotr Zgorzelski. Poseł PSL nie chciał jednak "ujawniać, jakie barwy partyjne mają takie poglądy".
- Trudno ograniczać chęć parlamentarzystów do udziału w Zgromadzeniu Narodowym. Niemożliwe też, aby na kilkadziesiąt godzin przed nim zmieniać regulamin. Z ramienia PSL rekomendowałem porozumienie z przewodniczącymi klubów i apelowanie do posłów o zachowanie minimum parlamentarzystów w proporcjach zgodnych, co wielkości klubu. Pozostali goście mogą wtedy przebywać np. w Sali Kolumnowej - oświadczył polityk.
Datę uroczystości wyznaczono na 6 sierpnia - wtedy upływa pierwsza kadencja głowy państwa. Zwyczajowo prezydent obiera przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym (połączone izby Sejmu i Senatu - 560 osób). Zaproszenia wysyła się także do byłych: prezydentów, premierów, marszałków obu izb parlamentu, a także do przedstawicieli korpusu dyplomatycznego oraz wyznań kościołów w Polsce.
Źródło: Polsat News