Panie ministrze, czy rząd uruchomi rejestracje dla wszystkich zainteresowanych szczepieniem po tym pierwszym etapie?
To jest jeden z wariantów, który jest poważnie rozpatrywany. Natomiast te decyzje jeszcze ostatecznie nie zapadły.
Tak jak powiedziałem, zapewne na początku przyszłego tygodnia zaprezentujemy je i wtedy również już one będą
upublicznione. Mamy doświadczenia po pierwszym kwartale. Należy wyciągać wnioski z
tych doświadczeń - i tych pozytywnych, i tych negatywnych. No i bardzo poważnie rozważamy pewne zmiany, między
innymi też związane właśnie z kolejnością szczepień. Chcemy maksymalnie upraszczać system, ponieważ
im więcej jest skomplikowanych rozwiązań, im więcej jest takich zmian, które
są do niego wprowadzane, tym trudniej jest funkcjonować punktom szczepiącym, a to w konsekwencji przekłada
się na pacjentów, którzy mogą być też narażeni, czy to na jakieś opóźnienia, czy jakieś zmiany - chcemy
tego wszystkiego uniknąć, chcemy maksymalnie uprościć system. Po to zresztą, żeby szczepić jak najwięcej
osób. Bo deklaracje dotyczące przysyłania szczepionek do Polski w drugim kwartale są
bardzo obiecujące.
Ale panie ministrze, czy takim uproszczeniem systemu mogłoby być wprowadzenie zapisów populacyjnych?
To jest właśnie jeden z rozważanych wariantów.
I na czym to szczepienie, te zapisy populacyjne
miałyby dokładnie polegać, panie ministrze?
Takie rozwiązanie mogłoby polegać na tym - podkreślam, to są wszystko jeszcze przed
decyzjami rozważania i analizy - mogłoby to polegać na
tym, że rezygnujemy ze szczepienia kolejnych etapów, czyli drugiego i trzeciego zapisanego w Narodowym Programie
Szczepień, a przejścia do szczepień kolejnymi rocznikami. Czyli jeżeli bardzo mamy
dużo szczepionek, bardzo szybko szczepimy, to uruchamiamy zapisy kolejnych roczników, które następują dzień
po dniu po sobie, no i potem od razu zaczynamy szybko te roczniki kolejne szczepić. Ale tak jak
powiedziałem, to są pewne propozycje, które mamy w prawdzie już opracowane, natomiast one muszą jeszcze -
niektóre są alternatywne, czyli po dwa rozwiązania - one muszą jeszcze zostać zaopiniowane zarówno
przez Radę Medyczną jak i przede wszystkim zaakceptowane przez pana premiera.
Ale właśnie, to skoro
one mają zostać zaopiniowane przez Radę Medyczną, a zaakceptowane przez pana premiera, to skąd wychodzą te propozycje? Bo to są
ciekawe pomysły, panie ministrze.
Te propozycje powstają w zespole osób, który od jesieni ubiegłego roku pracuje najpierw
nad przygotowaniem Narodowego Programu Szczepień, a później nad jego realizacją. Tam jest kilkadziesiąt
osób codziennie na takim wieczornym sztabie, który mamy o 20:00, spotyka się ponad 20 osób reprezentujących
różne instytucje. W dużej części to są oczywiście osoby związane z instytucjami
podległymi pod Ministerstwo Zdrowia, takimi jak NFZ czy CEZ, ale również oczywiście
są tam takie instytucje jak Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych, przedstawiciele Kancelarii Premiera, Centrum
Analiz Strategicznych i szeregu innych podmiotów, które wszystkie codziennie pracują na to, żeby Narodowy Program Szczepień
był realizowany jak najlepiej i jak najefektywniej.