Koronawirus w Polsce. Zamęt po słowach Mateusza Morawieckiego. Marcin Ociepa: wyrwane z kontekstu
- Słowa premiera o tym, że Polska "ma szansę przejść najbardziej suchą stopą" przez drugą falę pandemii, mnie irytują - powiedział w TVN24 marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Jego zdaniem środowe wystąpienie premiera w Sejmie było "czystą propagandą sukcesu". - Ludzie, którzy mogliby żyć, umierają. Mówienie tutaj o sukcesach jest rzeczą niemoralną - wskazał. Co na to wiceszef MON Marcin Ociepa? - To słowa wyrwane z kontekstu. Mówimy o pewnym porównaniu, zestawieniu liczby osób zakażonych i liczby ofiar w porównaniu do innych państw. Pan premier nie miał na myśli suchej stopy dosłownie. Sytaucja, w której tracimy któregokolwiek z czlonków naszej społeczności, jest sytuacją, którą doświadczamy bardzo dotkliwie - tłumaczył w programie "Tłit". - Jeśli ktokolwiek rozumie wypowiedzi premiera, że jest dobrze, to absolutnie jest to błędna interpretacja. Premier odnosi się do zarzutów opozycji, która mówi, że jest katastrofa. To jest nieprawda. Prawdą jest, że mamy sytuację kryzysową, śmiertelnie poważną, która wymaga także od opozycji zakopania toporów wojennych. Porównałbym to do sytuacji kryzysu wojennego, gdzie nie ma miejsca na politykierstwo - dodał Ociepa.